NewsyPoszłam na pierogi. Ani takich smaków, ani cen się nie spodziewałam

Poszłam na pierogi. Ani takich smaków, ani cen się nie spodziewałam

21. Festiwal Pierogów w Krakowie
21. Festiwal Pierogów w Krakowie
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | K.Cz.
12.08.2023 16:08, aktualizacja: 12.08.2023 16:22

Z krewetkami, kebabowe, meksykańskie, tajskie. Z bobem, bakłażanem, lawendą. Czarne, różowe, czerwone, fioletowe. W Krakowie od 11 do 15 sierpnia trwa święto polskiego specjału. Festiwal Pierogów, jak co roku, przyciągnął tłumy. Sprzedawcy nie mogą narzekać na małe zainteresowanie, a klienci na brak różnorodności. Tylu kolorów i smaków pierogów nie uświadczycie nigdzie indziej.

Kilkunastu wystawców z Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej rozstawiło 16 niewielkich punktów gastronomicznych na krakowskim Małym Rynku. Przez środek, między stoiskami, ciągnie się rząd ławek i stołów, przy których można wygodnie raczyć się kupionymi specjałami. Cień zapewniają parasole, a atmosferę - słyszalna i z bliskiej, i dalszej odległości muzyka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

21. Festiwal Pierogów na Małym Rynku w Krakowie. Moc smaków i kolorów

Gwoździem programu są pierogi. Wiele, wiele osób pojawiło się już przed południem w sercu Krakowa, by skosztować lokalnych przysmaków (stoiska czynne są od godziny 10). W sobotę już po godzinie 11 trudno było znaleźć miejsce przy stolikach. Wiele osób z tackami wypełnionymi kolorowymi lepiakami zajęło pobliski murek i schody.

Festiwal Pierogów to święto koloru i smaków. Nie sposób przejść obojętnie obok stoiska z intensywnie czerwonymi czy niebieskimi (!) pierogami. Jedna z podpytanych przeze mnie sprzedawczyń skomentowała, że dla uzyskania czerwonego koloru używa się soku z buraków, czasami gotowych barwników. Podobnie jest z niebieskimi, czarnymi i innymi lepiakami - niektóre swoją barwę zawdzięczają barwnikom spożywczym.

21. Festiwal Pierogów w Krakowie
21. Festiwal Pierogów w Krakowie© Licencjodawca | K.Cz.

Na kolejnych stoiskach polskie tradycyjne propozycje mieszają się ze smakami typowymi dla innych krajów. Z jednej strony mamy pierogi ruskie, z kapustą i grzybami, z mięsem czy truskawkami, z drugiej zaś - kebabowe, meksykańskie, bolońskie, curry, carbonara czy greckie z oliwkami. Nie brakuje wersji tajskich, gruzińskich chinkali, a także pierogów "Barbie" i "Ken" o smaku malinowym i jagodowym.

21. Festiwal Pierogów w Krakowie
21. Festiwal Pierogów w Krakowie© Licencjodawca | K.Cz.

Ile kosztują pierogi na Festiwalu Pierogów w 2023 roku?

Podczas 21. edycji festiwalu pierogi kosztują tyle samo, co w zeszłym roku - za jedną sztukę lepiaka trzeba zapłacić 4 zł. Niemało, ale chcąc skosztować wielu smaków, można skorzystać z "pakietów". Wszystkie stoiska oferują nieco niższą cenę za sztukę, jeśli kupi się ich więcej. I tak: za 5 pierogów zapłacimy ok. 17 zł, za 6 - 20 zł, za 10 - od 25 do 35 zł, w zależności od stoiska. Każdy pieróg może mieć inny smak, więc warto kombinować i testować nowe propozycje.


Jak powiedział mi jeden ze sprzedawców:


Ja najbardziej lubię tę z cukinią i kaszą. Ogólnie, najmniej schodzi tych ruskich i z mięsem. Klienci są zdecydowanie bardziej ciekawi nietypowych smaków.

Za 20 zł kupiłam 6 sztuk pierogów przy jednym stoisku, przy kolejnym zapłaciłam 4 zł za jedną sztukę pieroga "Barbie". Zdecydowałam się na pijaną wiśnię, jagodę z twarogiem (głównie ze względu na mocno niebieski kolor), jabłko w czekoladzie (znów przyciągnęła mnie czekoladowa barwa lepiaka), kurczaka curry, krewetkowe i polecane przez sprzedawcę - z cukinią i kaszą. Do pierogów można dobrać sobie dowolny sos, za darmo. Te stoją na stolikach przy stoiskach.

21. Festiwal Pierogów w Krakowie
21. Festiwal Pierogów w Krakowie© Licencjodawca | K.Cz.

Nietypowe smaki pierogów na festiwalu w Krakowie

Sprzedawca miał rację. Farsz z cukinią i kaszą był zdecydowanie najlepszy - lekko gryczany, lekko orzechowy, idealnie doprawiony. Z dodatkiem śmietany to prawdziwe niebo w gębie. Dalej nie było tak kolorowo, mimo że kolorów na tacce nie brakowało. Pijana wiśnia była bardziej twarogowa niż wiśniowa, to samo tyczy się niebieskich pierogów z jagodami i twarogiem. Pierogi nadal były pyszne, ale owoce nie mogły przebić się przez smak sera.

Niestety, jabłko w czekoladzie mocno mnie rozczarowało. O ile sam jabłkowy farsz był naprawdę w punkt (z dodatkiem cynamonu), tak smak czekolady gdzieś zaginął, był bardzo niewyraźny. Pieróg o smaku "kurczak curry" pękał wypełniony po brzegi mocno mięsnym farszem, a krewetkowy - szpinakiem i ziołami. W tym drugim przypadku muszę jednak dodać, że smak krewetki był naprawdę intensywny, do tego farsz był mocno doprawiony czosnkiem (dla mnie na plus).

21. Festiwal Pierogów w Krakowie
21. Festiwal Pierogów w Krakowie© Licencjodawca | K.Cz.

Lubię pierogi, ale nie jestem ich fanatyczką. Najlepsze, jakie jadłam, to te domowe i tego się trzymam. Niemniej, na pewno warto zajrzeć na Festiwal Pierogów i skosztować smaków, jakich na co dzień trudno uświadczyć.

21. Festiwal Pierogów w Krakowie
21. Festiwal Pierogów w Krakowie© Licencjodawca | K.Cz.
21. Festiwal Pierogów w Krakowie
21. Festiwal Pierogów w Krakowie© Licencjodawca | K.Cz.
21. Festiwal Pierogów w Krakowie
21. Festiwal Pierogów w Krakowie© Licencjodawca | K.Cz.

Karina Czernik, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:Pysznosci.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także