Babcia często wkładała garnek z ryżem pod pierzynę. To dlatego jej gołąbki rozpływały się w ustach
Gołąbki to obłędnie pyszna propozycja obiadowa, choć trzeba przyznać, że niezwykle wymagająca i pracochłonna. Wiele osób skarży się, że ryż, który gotuje, by stał się ich zawartością, często jest zbyt twardy. Nasze babcie miały jednak sposób na to, by przygotowywane przez nie gołąbki wręcz rozpływały się w ustach.
31.07.2023 | aktual.: 31.07.2023 09:52
Prawidłowo ugotowany ryż to jeden z najważniejszych elementów idealnych gołąbków. Choć dziś nie stanowi to dla nas większego problemu, to nasze babcie musiały się trochę natrudzić, by osiągnąć pożądany efekt. Czym jest metoda gotowania "pod pierzynką" i czy sprawdzi się w dzisiejszych czasach? Sprawdźmy.
Gotowanie ryżu pod pierzynką. Nasze babcie robiły tak bardzo często
Choć dziś, kiedy dostępnych jest tyle różnych sprzętów, metoda gotowania pod pierzynką może nieco trącić myszką, to trzeba przyznać, że dawniej sprawdzała się idealnie. Pozwalała zapobiec utracie ciepła, była dużą oszczędnością oraz znacznie wpływała na smak potraw. Ta metoda była wykorzystywana przez nasze babcie i dziś zaskakuje.
Zobacz także
Na czym polega metoda gotowania pod pierzynką? Instrukcja krok po kroku
Metoda gotowania pod pierzynką jest niezwykle prosta. Po zakończonym gotowaniu wystarczyło gorący jeszcze garnek ściągnąć z kuchenki i przykryć pokrywką. Następnie owinąć je w koc lub ręcznik - najszczelniej jak potrafimy. Dodatkowo owinąć go pierzyną - kołdrą lub poduszką i odstawić na godzinę lub dwie. Pozwalało to potrawom zachować nie tylko ciepło, ale też "dojść" w izolowanym termicznie miejscu. Tak przygotowany ryż na gołąbki sprawiał, że potrawa znacznie zyskała na smaku, a farsz gołąbków był niezwykle miękki. Zwykle wystarczało już około 20-30 minut, by móc cieszyć się idealnie miękkim ryżem czy kaszą.
Zobacz także
Dziś zapewne niewielu z nas zdecyduje się na tę metodę, jednak jedno jest pewne - ułatwiła naszym babciom życie.