Jajka sadzone smażę tylko w ten sposób. Nawet babcia chwali, że dobre
Ze wszystkich możliwych form podawania jajek, najbardziej lubię sadzone, ale tylko wtedy, gdy w środku znajduje się płynne żółtko. Kiedyś spróbowałam usmażyć je na innym tłuszczu niż zazwyczaj. Potem dodałam chrupiący składnik i już nie wrócę do poprzednich wersji.
Jajka sadzone zawsze smażę w umiarkowanej temperaturze – zbyt duża moc palnika sprawia, że białko bardzo szybko się ścina, pęka i zaczyna przywierać, a żółtko twardnieje, zanim zdążę uchwycić idealny moment. Dodatkowym plusem jest to, że do smażenia na średnim ogniu możesz użyć również nierafinowanej oliwy lub oleju kokosowego. Jednego dnia wybrałam tłuszcz o nutach tropikalnych, usmażyłam na nim jajka i przepadłam w ich smaku.
Jajecznica z chrupiącymi kurkami. Klasyczne śniadanie w zupełnie nowym wydaniu
Jajka sadzone z kokosową posypką
Olej kokosowy nierafinowany ma charakterystyczny smak i aromat w odróżnieniu od oleju rafinowanego, który jest neutralny w smaku. Niektórym to pasuje, innych drażni. Ja zdecydowanie zaliczam się do pierwszego grona. Już sam dodatek oleju sprawia, że jajka nabierają lekko kokosowego posmaku. Ale nie poprzestałam na tym – na patelnię wrzuciłam trochę bułki tartej, która obtoczona w tłuszczu utworzyła bardzo smaczną, tropikalną posypkę.
Przepis na jajka sadzone na oleju kokosowym
Jajka posyp okruchami z patelni o kokosowym smaku i aromacie. Podawaj z zielonymi dodatkami, na przykład młodym szpinakiem i awokado.
Składniki:
- 2 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego,
- 1 łyżka bułki tartej,
- 2 jajka,
- szczypta soli.
Sposób przygotowania:
- Na patelni podgrzej 2 łyżki oleju kokosowego.
- Dodaj łyżkę bułki tartej i wymieszaj.
- Gdy się zarumieni, wbij jajka i posyp solą.
- Smaż pod przykryciem do momentu, aż zetnie się całe białko.