Banany znikną ze sklepowych półek? Z popularnymi owocami dzieje się coś niepokojącego
25.10.2023 13:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najczęściej spożywane przez nas banany Cavendish mogą zniknąć na dobre? Naukowcy biją na alarm, gdyż atakujący je grzyb nie daje za wygraną. To też powtórką z historii - w XIX wieku poprzednik obecnego grzyba zdziesiątkował wówczas najpopularniejszą odmianę. Naukowcy szukają rozwiązania, co nie zmienia faktu, że bananowy odpowiednik COVID-19 rozprzestrzenia się po całym świecie.
Jak wynika z danych opublikowanych przez portal "Science Alert", spośród ponad tysiąca odmian bananów, 47 proc. najczęściej zjadanych przez nas owoców stanowi gatunek Musa acuminata (Cavendish). Popularność tę zawdzięcza dużą odpornością na choroby i długą przydatnością do spożycia (banany muszą przebyć długą drogę, zanim pojawią się na półkach sklepowych). Odmiana ma też słabe strony. To m.in. wrażliwość na grzyby wywołujące chorobę panamską rasy tropikalnej (TR4).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co z bananami? Grzyb plądruje plantacje
Infekcja grzybem TR4 przebiega kilkuetapowo i skutkuje obumarciem drzew. Patogen najpierw atakuje korzenie bananowca, a następnie uniemożliwia roślinie wchłanianie wody i tym samym - przeprowadzenie fotosyntezy. Chorobę tę nazywa się "bananowym odpowiednikiem COVID-19", ponieważ obie podobnie rozprzestrzeniają się poprzez transmisję w ukryciu.
Obserwowany teraz problem choroby panamskiej to powtórka z historii. W 1876 roku królująca wówczas odmiana bananów - Gros Michel - została zdziesiątkowana przez poprzednika TR4, czyli TR1. Rolnicy zmuszeni byli poszukać gatunku, który będzie odporny na infekcje. Tym okazał się Cavendish.
Canvendish był odporny na TR1, jednak w 1997 roku pojawiły się problemy z grzybem TR4. Naukowcy odkryli w okolicy Darwin w Australii. Patogen zaatakował odmianę Cavendish i w 2015 roku rozprzestrzenił się na kolejne plantacje (również w Queensland, gdzie hoduje się najwięcej bananów). Z czasem obecność choroby panamskiej zaobserwowano również w Indiach, Chinach, Afryce, Bliskim Wschodzie i Ameryce Południowej.
Banany znikną ze sklepowych półek?
Zdaniem naukowców patogen rozwija się powoli. Wskazują, że potrzeba ok. 10 lat, żeby skutki określić jako "drastyczne". Eksperci pracują nieustannie nad rozwiązaniem problemu, przedstawiając kolejne propozycje. Specjaliści z Queensland University of Technology opracowali genetycznie zmodyfikowaną odmianę Cavendish o nazwie QCAV-4 wysoce odporną na TR4.
Badacze z Uniwersytetu w Cambridge sprawdzają, czy przeszczepianie tkanki z jednej rośliny na inną może czynić ją bardziej odporną na choroby. Natomiast zespół z Taiwan Banana Research Institute szuka metody na zapewnienie odporności bananom bez konieczności stosowania modyfikacji genetycznych.
Część naukowców stoi jednak na stanowisku, że proponowane rozwiązania mogą okazać się chwilowymi, gdyż grzyby prędzej czy później stworzą silniejszy szczep i uderzą ponownie. Tym samym rozwiązanie upatrują we wprowadzeniu większej różnorodności na rynku. Większe zróżnicowanie genetyczne, będące skutkiem uprawy bardziej zróżnicowanych gatunków, zmniejszyć ma podtaność na choroby.