Bieszczadzkie bandurjanki. Zrobisz raz i będziesz chciał jeść bez końca

Dzisiaj chcemy cię zabrać w podróż w podkarpackie Bieszczady i pokazać klasyczne danie tamtejszej kuchni: bandurjanki. Przypominają placki ziemniaczane, ale ich receptura jest inna. Głównie chodzi tu o jeden nietypowy składnik.

Placki ziemniaczane po bieszczadzku zawierają nietypowy dodatekPlacki ziemniaczane po bieszczadzku zawierają nietypowy dodatek
Źródło zdjęć: © canva.com

Zamieszkujący ziemie podkarpackie Łemkowie nie należeli do najbogatszych grup etnicznych, toteż w ich tradycyjnej kuchni ważną rolę odgrywały tanie produkty, takie jak ziemniaki, kasza i produkty mleczne. Oczywiście "tanie" nie oznacza "niesmaczne". Wszyscy przecież wiemy, że zaprawiony w bojach kucharz ze wszystkiego przygotuje coś pysznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Puszysty rwany chlebek z mozzarellą. Spróbujesz raz i będziesz robił co tydzień

Jednym z rodzimych przepisów podkarpackich Bieszczad mówi o bandurjankach. Czym była ta tajemniczo brzmiąca potrawa? To nic innego jak placki ziemniaczane z dodatkiem... twarogu. Według niektórych źródeł Łemkowie kładli je na liściach kapusty i wypiekali w kamiennych piecach. Nie zachęcamy cię do takiej ekstrawagancji (a jeśli się na nią zdecydujesz, to koniecznie uwiecznij to na zdjęciach), ale bandurjanki warto przetestować. My stwierdzamy, że są naprawdę smaczne, a jednocześnie stanowią ciekawą alternatywę dla klasycznych placków ziemniaczanych.

Bieszczadzkie bandurjanki

Składniki:

  • 300 g ziemniaków,
  • 100 g białego sera,
  • 10 g mąki ziemniaczanej,
  • 1 jajko,
  • sól, pieprz,
  • olej do smażenia.
Zwykłe placki ziemniaczane czy bieszczadzkie bandurjanki?
Zwykłe placki ziemniaczane czy bieszczadzkie bandurjanki? © canva.com

Sposób przygotowania:

  1. Ziemniaki obierz, umyj i zetrzyj na tarce. Dodaj do nich mielony twaróg, mąkę ziemniaczaną i jajko. Dopraw solą i pieprzem.
  2. Jeśli tak przygotowaną mieszankę musisz z jakichś powodów na pewien czas odstawić, skropl ją sokiem z cytryny. Dzięki temu masa ziemniaczana nie stanie się po chwili nieapetycznie ciemna.
  3. Na patelnie wlej olej. Poczekaj, aż się nagrzeje (to bardzo ważne, żeby nie umieszczać placków na zimnym oleju) i nakładaj łyżką masę, formując z niej placki. Smaż z obu stron do momentu, w którym bandurjanki będą smakowicie złociste. Smacznego!
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej