Blanka Lipińska chwyciła za telefon w cukierni. Internauci ją wyśmiali
Stany Zjednoczone wydają się być trochę jak inny świat. Wielkość porcji, jednostki miar i zwyczaje ludzi mogą sprawić w osłupienie. Gdy znana pisarka i influencerka Blanka Lipińska weszła do kawiarni, od razu chwyciła za telefon. Popełniła błąd, który szybko wychwycili internauci.
09.02.2024 | aktual.: 09.02.2024 10:30
Blanka Lipińska to twórczyni poczytnych książek, które doczekały się ekranizacji i zdobył fanów na całym świecie. Chociaż ma ona również liczne grono przeciwników, to wciąż je profil na Instagramie śledzi prawie 900 tysięcy osób. W ostatnich tygodniach gwiazda relacjonowała w social mediach swoją podróż po Stanach Zjednoczonych. Podczas odwiedzin w jednej z cukierni, oferujących atrakcyjnie wyglądające ciasta, nie mogła wyjść ze zdumienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serniki w Stanach Zjednoczonych
O tym, że Amerykanie lubią dużo, słodko i tłusto mówi się od dawna. Trzeba przyznać, że ich kuchnia niekoniecznie należy do najzdrowszych, jednak znajduje sympatyków na całym świecie. Wśród deserów popularnością cieszą się serniki, które nijak mają się do serników, jakie znamy z kuchni naszych babć. Są kolorowe, naszpikowane słodkościami, o nietypowych smakach. Na sam widok można dodać oczopląsu, a osoby niezdecydowane będą miały duży problem z wyborem.
Jednym z najpopularniejszych miejsc jest Cheesecake Factory, znana na całym świecie sieciówka oferująca całą gamę serników z różnymi dodatkami, kremami i smakami. To właśnie ten lokal odwiedziła Blanka Lipińska.
Blanka Lipińska pod ostrzałem internautów
Jedne z lokali znanej sieciówki postanowiła odwiedzić Blanka Lipińska. Na widok witrynki od razu chwyciła za telefon. Bynajmniej po to, aby pokazać szeroki wybór ciast.
Uwagę influencerki przykuła podana na tabliczkach z nazwą ciast kaloryczność.
Przecież to jest chore - pierwsza moja myśl, jak tu podeszłam [...]. Szok i niedowierzanie. Następnym razem, jak będzie żarty serniczek, zastanówcie się. 1770 kalorii i Paweł (partner Blanki - przyp.red.) wziął na pewno ten - relacjonuje Blanka.
Liczby podane przy sernikach zdecydowanie wyglądały pokaźnie, bo w porcji sernika znajdowało się ok. 1500-1750, ale... kalorii. Najczęstszą jednostką (błędnie skracaną do kalorii) podawaną przy jedzeniu są kilokalorie (kcal), podczas gdy na tabliczkach podane były właśnie kalorie (cal). W zasadzie w sernikach nie ma nic tak strasznego, jak przedstawiała to Blanka Lipińska. Błąd szybko wychwycili internauci.
To są CAL czyli objętość a nie kcal czyli kalorie. Matkooo...
Chciała zabłysnąć, super się jej udało...
Ja bym napiła się tylko wody i zagryzła powietrzem, będzie całkowite 0 cal
Tymczasem, według informacji podanych w internecie pojedynczy kawałek oryginalnego sernika The Cheesecake zawiera 707 kalorii. Restauracja oferuje również niskowęglowodanową wersję o smaku Splenda, która ma 570 kalorii. To wciąż dość dużo, jednak raz na jakiś czas można pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa.