Czerwona plamka na jajku. Wielu się jej brzydzi, ale mało kto wie, co oznacza

Jajka to pełnowartościowy produkt, który możemy przygotować na wiele różnych sposobów. Jajecznica, omlet i szakszuka to tylko niektóre z nich. Czasem, gdy je rozbijamy i przelewamy do miseczki, zauważamy czerwoną plamkę. Dla wielu osób jest ona obrzydliwa, ale czy wiecie, co ona oznacza?

Jajka od zawsze królują w naszej kuchni. Możemy zrobić z nich dosłownie wszystko. Idealnie sprawdzają się jako składnik ciast, sałatek i wielu innych rzeczy. Bez nich nie ma też prawdziwego omletu, a naleśniki są nijakie. Czasem jednak mamy ochotę od razu je wyrzucić, gdy zauważymy, że pojawiła się w nich czerwona plamka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W jajkach znajdziemy przede wszystkim witaminy z grupy B (w tym kwas foliowy, czyli witaminę B9) oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, czyli A, D oraz E. Oprócz tego są źródłem żelaza, selenu, cynku i fosforu. Jajka zawierają również zbawienną dla mózgu cholinę, a także lecytynę, która wspiera układ nerwowy. Najzdrowsze są jajka na miękko - ze ściętym białkiem i płynnym żółtkiem. Jeśli chcemy skorzystać z ich właściwości, nie możemy za bardzo ścinać jajek na patelni.

Niektóre osoby są zdania, że ta czerwona plamka jest zarodkiem kurczaka. Dlatego też takie jajko ląduje w koszu na śmieci. Myślimy, że nie powinniśmy czegoś takiego jeść. Prawda jest zupełnie inna. To po prostu naczynko, które pękło w jajowodzie lub jajniku kury. Może być ono wynikiem niedoborów witamin oraz minerałów, chorej wątroby lub być po prostu uwarunkowane genetycznie. Nie oznacza, że taka kura jest źle chowana. Pozostaje pytanie: czy możemy takie jajko jeść? Nie musimy się obawiać, że nam zaszkodzi, tym bardziej że produkt najczęściej poddajemy obróbce termicznej w wysokiej temperaturze. Nie wpłynie to również na smak dania. Nie trzeba więc wyrzucać takiego jajka do kosza.