Częsty błąd. To dlatego kiszone ogórki wychodzą puste w środku

Ogórki kiszone to ukochane przetwory Polaków, które możemy jeść właściwie na okrągło. To rzadkie połączenie tego, co pyszne, z tym, co zdrowe. Kiszonki doskonale wpływają na mikroflorę jelitową i trawienie. Warto się nimi zajadać przy każdej możliwej okazji. Cieszenie się z tego może być jednak utrudnione w momencie, w którym okazuje się, że nasze ogórki wyszły kompletnie puste w środku.

Co się z nimi stało? Gdzie został popełniony błąd? Bo że coś złego się wydarzyło — to jasne. Teraz przyszedł czas na kulinarne śledztwo. To się przecież nie może powtórzyć. Prześledźmy więc całą drogę przygotowania kiszonek. Od kupienia ogórków, aż po zamknięcie ich w słoikach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Istnieje kilka popularnych błędów, które przydarzają się notorycznie zwłaszcza tym, którzy swoją przygodę z przetworami dopiero zaczynają. Po pierwsze — złe proporcje zalewy. To pomyłka, której najłatwiej uniknąć, bo wystarczy podążać za sprawdzoną recepturą. "Na oko" w tym przypadku nie istnieje.

Po drugie — brudne słoiki. Nawet najdokładniejsze ich umycie tu nie wystarczy. Przed kiszeniem szkło należy jeszcze wyparzyć. To kwestia niezwykle ważna, bo zepsute kiszonki będą nie tylko niesmaczne, ale i szkodliwe. Eksperymentowanie z żywymi kulturami bakterii to nie igraszka.

Po trzecie — coś nieoczywistego. Podczas gdy w kwestii kiszenia ogórków dużo mówi się o słoikach, wiele osób zapomina o... wieczkach. Według nas to właśnie nieszczelne zakrętki odpowiadają za co najmniej połowę zepsutych kiszonek. Pamiętaj, że muszą być one w nienagannej kondycji. Powiemy więcej: warto zrobić sobie ich zapas i wymieniać je co roku.

Pomimo tego, że wyżej wspomniane błędy mogą zniweczyć całą pracę, którą włożyłeś w przygotowanie ogórków, żaden z nich nie odpowiada za sytuację, w której kiszonki wyszły totalnie puste w środku. Co w takim razie stanowi przyczynę tego zajścia?

Odpowiedź na to pytanie prawdopodobnie leży na samym początku naszego śledztwa. Jeśli kupiłeś ogórki ze złego źródła — takie, do których produkcji użyto za dużo nawozów — to musisz liczyć się z tym, że po kiszeniu prawie nic nie zostanie w środku. Już na wstępie znajdowało się w nich bowiem za dużo wody, a po procesie fermentacji, cała się ulotniła.

Pamiętaj również o tym, że po kupieniu ogórków nie możesz czekać zbyt długo z ich przetworzeniem. Za kiszenie zabierz się od razu. Dzięki temu później będziesz cieszył się pysznymi, twardymi i aromatycznymi ogórkami kiszonymi!