Do obiadu na Wszystkich Świętych zrobię tę surówkę. Ostatnio była największym hitem
Na Wszystkich Świętych stawiam na klasykę z lekkim twistem – moją chrupiącą, aromatyczną surówkę z kapusty. Prosta w przygotowaniu, pełna witamin i smaku, w tym roku skradła serca całej rodziny przy świątecznym stole.
Gdy nadchodzi czas Wszystkich Świętych, zawsze staram się, żeby przy rodzinnym stole nie zabrakło nie tylko tradycyjnych dań, ale też świeżych i chrupiących dodatków. W tym roku postawiłem na coś prostego, a zarazem wyjątkowego – moją ulubioną surówkę. Przygotowanie jej nie zajmuje wiele czasu, a efekt potrafi zaskoczyć wszystkich domowników. Ostatnio, kiedy zrobiłem ją po raz pierwszy, zyskała status absolutnego hitu, a kilka osób poprosiło mnie o przepis.
Surówka z białej kapusty i rzodkiewki. Doskonały dodatek do obiadu
Przepis na surówkę na Wszystkich Świętych
Moja surówka na Wszystkich Świętych jest nie tylko pyszna, ale też niezwykle uniwersalna. Chrupiąca kapusta i marchewka, słodkie jabłka, delikatna cebula i aromatyczna natka sprawiają, że każdy kęs jest przyjemnością. Dodatek majonezu i jogurtu nadaje kremowej konsystencji, a lekko kwaśny sok z cytryny doskonale podkreśla smak warzyw.
Składniki:
- 1 mała główka kapusty,
- 1 średnia marchewka,
- 2 soczyste jabłka,
- 1 czerwona cebula (jeśli używam białej, sparzam ją wrzątkiem),
- sok z 1 cytryny,
- garść świeżej natki pietruszki,
- 2 łyżki majonezu,
- 2 łyżki jogurtu naturalnego,
- sól i świeżo zmielony pieprz do smaku.
Przygotowanie krok po kroku
- Kapustę szatkuję na tarce o dużych oczkach, a marchewkę na drobnych. Mieszam oba warzywa w dużej misce, solę i odstawiam na kilka minut, żeby puściły sok.
- Jabłka ścieram grubo i dodaję do kapusty z marchewką.
- Cebulę kroję drobno – jeśli używam białej, wcześniej sparzam ją wrzątkiem, żeby złagodzić smak. Dokładam ją do mieszanki warzyw.
- Posiekaną natkę pietruszki dodaję do miski, mieszam delikatnie.
- Majonez i jogurt łączę w proporcji 1:1 i dodaję do warzyw. Dokładnie mieszam, aby składniki się połączyły.
- Doprawiam solą i pieprzem według własnego smaku. Surówka jest gotowa do podania.
Uwielbiam ją podawać do pieczonego mięsa, ziemniaków czy kotletów – zawsze znika ze stołu jako pierwsza. Surówka jest także wygodna – mogę przygotować ją wcześniej, schować do lodówki i podać później, co w Święto Zmarłych jest dużym ułatwieniem, bo w kuchni bywa naprawdę tłoczno.