Ewa Wachowicz ma niezawodny trik na naleśniki. Wychodzą elastyczne i nie rwą się przy smażeniu

Masz dość rwania się naleśników podczas smażenia? Ewa Wachowicz zdradza swój niezawodny trik na idealnie elastyczne naleśniki, które za każdym razem wychodzą cienkie, delikatne i pyszne.

Ewa Wachowicz ma niezawodny trik na naleśniki. Wychodzą elastyczne i nie rwą się przy smażeniuEwa Wachowicz ma niezawodny trik na naleśniki. Wychodzą elastyczne i nie rwą się przy smażeniu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook
Marcin Michałowski

Naleśniki to klasyka, która zawsze znajduje swoje miejsce na naszych stołach. Niezależnie od tego, czy preferujesz je w wersji słodkiej czy wytrawnej, zawsze z przyjemnością sięgamy po te cienkie placki. Dziś odkryjemy niezawodny trik od znanej kucharki Ewy Wachowicz, który sprawi, że twoje naleśniki będą elastyczne i nie będą się rozpadać podczas smażenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cukiniowa tarta z burratą. Szybki i prosty przepis na każdą okazję

Przepis na idealne naleśniki Ewy Wachowicz

Kluczem do ich doskonałej konsystencji ciasta na naleśniki jest zastosowanie dwóch sprawdzonych trików. Po pierwsze, podczas miksowania mąki, jajek i mleka, dodaj wodę gazowaną. To właśnie ona sprawi, że naleśniki będą niezwykle puszyste. Po drugie, po przygotowaniu ciasta, pozostaw je na piętnaście minut, aby "gluten zaczął pracować". To sekret, który sprawi, że twoje naleśniki nie będą się rozpadać podczas smażenia.

Składniki:

  • 4 jajka,
  • 2 szklanki mąki,
  • 1 szklanka mleka,
  • 1 szklanka mineralnej wody gazowanej,
  • ½ łyżeczki soli,
  • masło (do smażenia).

Przygotowanie:

  1. Jajka wbij do miski, dodaj sól, roztrzep. Dosyp mąkę i wlej mleko (na przemian), a następnie zmiksuj.
  2. Gdy ciasto jest gładkie, rozcieńcz je wodą gazowaną do konsystencji ciasta naleśnikowego.
  3. Odstaw ciasto na 20-30 minut. Jeśli zgęstnieje, dodaj odrobinę wody. Pozwól mu odpocząć – naleśniki staną się bardziej plastyczne, nie będą się również rozpadać podczas smażenia.
  4. Smaż cienkie placki na patelni z obu stron.

Z uniwersalnym przepisem i trikami od Ewy Wachowicz na pewno poradzisz sobie z ich przygotowaniem. Dodaj do tego kreatywność w wyborze farszu, a twoje naleśniki staną się prawdziwym dziełem sztuki kulinarnej.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej