Gessler sprzedaje marynowane grzybki. Zaszalała z cenami za malutki słoiczek

Macie ochotę na grzyby, ale nic ciekawego nie możecie znaleźć? Magda Gessler sprzedaje słoiczki z tymi produktami. Jest jednak jeden minus. Grzybki są dość drogie. Kosztują więcej niż w sezonie jesiennym.

ObrazekAdobe Stock/Facebook/Magda Gessler
Paulina Hermann

Na Podkarpaciu grzybiarze zacierają ręce na kolejne zbiory. W tamtych rejonach grzybów jest mnóstwo. Niestety, nie można tego powiedzieć o reszcie Polski. Magda Gessler ma jednak idealne rozwiązanie tego problemu. W jej delikatesach "U Fukiera" sprzedaje się między innymi kurki i borowiki. Są przygotowywane z najwyższą starannością i zawierają same naturalne składniki. Musicie jednak sporo za nie zapłacić, bo znacznie zdrożały.

Magda Gessler sprzedaje marynowane grzyby

Myślicie, że jagodzianka (jedna sztuka) za 28 złotych w cukierni "Słodki i słony" to szczyt? Okazuje się, że nie tylko słodkości mają kuriozalne ceny. Drożyzna zawitała też do innych lokali prowadzonych przez słynną restauratorkę. Zgadnijcie, ile kosztuje słoiczek marynowanych grzybków. Będziecie w szoku.

Za borowiki, reklamowane jako "uczta dla koneserów grzybów w słodko-kwaśnej odsłonie", trzeba zapłacić 42 złote. W sezonie jesiennym ten sam słoiczek (350 ml) kosztował 36,19 zł. To ogromna kwota. Grzybiarze, którzy sprzedają swoje zbiory, większe słoiki wystawiają za 20 złotych.

"Wyjątkowo jędrne, najszlachetniejszy dodatek do mięs. Urozmaicają rodzinne uroczystości. Specjał z Restauracji U Fukiera, jedynej historycznej restauracji w Warszawie, kontynuującej przedwojenne tradycje polskiej kuchni" - tak restauratorka reklamuje produkt.

Obrazek
Magda Gessler "U Fukiera" sprzedaje takie grzyby (delikatesy.ufukiera.pl)

Nie tylko borowiki są piekielnie drogi

Magda Gessler oferuje także kurki marynowane po staropolsku. Są doskonałym dodatkiem do tatara po polsku. Niby jest taniej niż w przypadku borowików, ale i tak trzeba sporo wydać. Słoik kosztuje 29 złotych, czyli o ponad 2 zł więcej niż jesienią (wtedy płaciło się za nie 26,67 zł).

W ofercie są też opieńki, których cena wzrosła o 2 zł. Teraz chodzą po 22 złote. Wyższe są też ceny podgrzybków. Gessler życzy sobie za nie 24 złote.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej