Zamówiła catering dietetyczny od Dzikiego Trenera. Smak mocno ją zaskoczył
Tik Tokerka przetestowała catering premium od popularnego twórcy Michała Bodziocha. Jak smakuje dieta pudełkowa Dzikiego Trenera?
06.08.2023 | aktual.: 06.08.2023 12:38
W ostatnich latach można zaobserwować wzrost zainteresowania dietami pudełkowymi. I nie ma w tym nic dziwnego, bo to opcja wygodna i praktyczna - każdego dnia pod drzwiami czeka torba z gotowymi, zbilansowanymi posiłkami na cały dzień. Potencjał cateringów dietetycznych dostrzegły również gwiazdy i influencerzy. Na rynku kupić można m.in. pudełka od modelki Sandry Kubickiej, gwiazdy TVN Małgorzaty Rozenek, Magdy Gessler czy też znanych trenerek: Ewy Chodakowskiej i Anny Lewandowskiej. Na takie rozwiązanie zdecydował się również znany w sieci Dziki Trener. Aga postanowiła sprawdzić, jak smakują pudełka od znanego trenera.
Catering dietetyczny Dzikiego Trenera
TikTokera postawiła na wersję premium diety od znanego influencera. Koszt jest dość wysoki, bo za pudełka na cały dzień musimy zapłacić 92 zł. Dzień rozpoczęła od jajecznicy z halloumi oraz boczkiem, która okazała się nieco za słona. Na podwieczorek firma przygotowała koktajl truskawkowy, nazwany "smakiem dzieciństwa". Influencerka zwraca uwagę na to, że ze smakiem dzieciństwa nie miało to zbyt wiele wspólnego, bo czuć było zbyt mało truskawek. Na obiad tego dnia przygotowano pałki z kurczaka na fasolce szparagowej z sosem chimichurri na bazie oliwy, ostrej papryczki i ziół. Sos okazał się być strzałem w dziesiątkę, jednak struktura mięsa i jego kolor nie zachęcały do jedzenia.
Ten dzień jedzenia zakończyła kolacja w postaci cukinii faszerowanej mięsem mielonym, która przypadła recenzentce do smaku.
Jak wygląda dieta pudełkowa Dzikiego Trenera?
Po pierwszym średnio udanym dniu, przyszła pora na kolejną torbę z posiłkami. Tym razem Aga sprawdziła dietę keto 2000 kcal w cenie 90 zł za jeden dzień. Na śniadanie wleciał twarożek z keto chlebem z ziaren. Na drugie śniadanie zaserwowano fit tiramisu. Obiad był z kategorii "nie wygląda, a smakuje" i było to chilli con carne z kalafiorowym ryżem. Najsłabszą propozycją okazała się kolacja w postaci placuszka z cukinii z wędzonym łososiem. TikTokera mówi, że nie smakowało jej to ani na zimno, ani na ciepło.
Ostatni, trzeci dzień wyróżnił się obiadem, który wyjątkowo przypadł do gustu testerki. Była to zapiekanka tex-mex z guacamole. Nie zawiódł również podwieczorek w postaci czekoladowego puddingu.
Aga podzieliła się szczerą opinią ze swoimi obserwatorami. Mimo popularności Dzikiego Trenera, catering okazał się rozczarowaniem.