Japonka spróbowała polskich zup. Bez cienia wątpliwości wskazała najlepszą
09.09.2024 08:29, aktual.: 09.09.2024 09:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Polska kuchnia zupami stoi. Sięgamy po nie przez cały rok, zamieniając rozgrzewającą gulaszową na orzeźwiający chłodnik, a od rosołu rozpoczynając większość rodzinnych uroczystości. Polskich rarytasów spróbowała Japonka Aiko. Jak nasze tradycyjne smaki przypadły jej do gustu?
Zupy stanowią bardzo ważny element naszej kuchni. Gotowały je nasze babcie, karmiły nasze mamy, a i my gotujemy je na obiad. Przepisy czerpać można z kuchni całego świata, serwując coraz to nowsze przysmaki. W Japonii zupy nie są również niczym zaskakującym, bo i wiele osób jada je nawet na śniadanie. Daleko im jednak do naszych swojskich smaków, nie bez powodu mówi się, że co kraj, to obyczaj. Przekonała się o tym Japonka Aiko, która z zapałem zabrała się za przetestowanie polskich zup.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Japonka oceniła polskie zupy
Aiko i Emil to para, która dzieli się swoim życiem na YouTube, Instagramie i TikToku. Pokazują nam, jak wygląda codzienność w Japonii, ale też zabierają nas w podróż do Polski. Ojczyznę swojego partnera Aiko poznaje również poprzez smaki. Tym razem padło na polskie zupy. Czy przypadły one do gustu rodowitej Japonce?
Na pierwszy rzut poszedł chłodnik, absolutny klasyk na upalne dni. Nie było to jednak najpopularniejszy w polsce chłodnik z botwiny, a biały z ogórkami. Zdecydowanie przypadł on do gustu Aiko, która wystawiła mu ocenę 10/10. Podkreśliła przy tym, że lekki i kwaśny smak przypadnie do gustu wielu Japończykom.
Drugą zupą była pomidorowa, najczęściej goszcząca w poniedziałki. Aiko spróbowała wersji z ryżem, którą porównała do włoskiego risottto. Sam ryż w zupie zdecydowanie przypadł jej do gustu.
Kontrowersyjne flaki
Jedną z potraw, która budzi najwięcej kontrowersji nie tylko wśród obcokrajowców, są flaki. Japonka postanowiła ich spróbować i przyznała, że na początku myślała, że nie będą jej smakować. Ostatecznie okazały się być dla niej naprawdę smaczne.
Na koniec padło na zupę ogórkową, którą pokochała Aiko. Numerem jeden okazał się jednak żurek. Wniosek z testów jest prosty - polskie zupy mogą być naszą dumą i zdecydowanie warto częstować nimi obcokrajowców.