Dania na weselu Roxie Węgiel. Włoska szefowa kuchni ocenia nowoczesne menu

Ślub kościelny i wesele Roxie Węgiel wywołało niemałe zamieszanie również w kwestii wątków kulinarnych. Pisaliśmy już o tym, jak wyglądać mogła sytuacja z ceną za talerzyk na tym przyjęciu, ale nie sposób przeoczyć, że cała oprawa mocno nawiązywała do kuchni włoskiej. Od przystawki z burratą po risotto z kasztanami - goście na weselu piosenkarki i Kevina Mgleja zajadali się samymi pysznościami. Czy to faktycznie typowo włoskie składniki i dania?

Już na wstępie nasza ekspertka po zobaczeniu menu orzekła jasno, że na przyjęciu z pewnością było towarzystwo międzynarodowe, a dania dopasowano do wiodących nurtów w najlepszych zagranicznych restauracjach. Na początek wesela zaserwowano zimne startery. W wersji wege były to pomidory z burratą, oliwą bazylią i chrupiącymi paluszkami grissini, a w wersji mięsnej - tatar z tuńczyka z awokado, pomidorami i focaccią. Jak opowiedziała nam szefowa Cristina Catese, tuńczyk to popularna i ceniona ryba w kuchni włoskiej jako modern choice - wykorzystywana do dań głównych i przystawek, więc ten wybór zupełnie nie dziwi. Zaskoczyć może awokado, bo nie kojarzy się jednoznacznie z tym regionem. Tu jednak diabeł tkwi w szczegółach i jak dodaje szefowa kuchni:

"Jeśli to awokado sycylijskie, które nie musi przebyć do Europy pół świata, to jest to jak najbardziej jakościowy i polecany wybór przez gwiazdkowych szefów".

U Roxie i Kevina nie podano polskiego rosołu, a w zamian za to było - nawiązujące do kuchni międzynarodowej - consomme z kaczki. To badzo esencjonalny i - co podkreśliła nam szefowa kuchni Catese - klarowny bulion. Dodatki trafiają do niego dopiero na talerzu, a w tym przypadku był to mocny akcent włoski, czyli tortellini z kaczką i warzywami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dania główne mięsne na weselu popularnej, młodej pary to polędwica cielęca z sosem z pieczonej cielęciny, ziemniakami z rozmarynem oraz purée marchewkowym, a także dwa rodzaje drobiu - kaczka i perliczka. Eleganckie mięsa wzbogaciły włoskie dodatki. Buraczane gnocchi z mascarpone czy risotto z kasztanami to w ocenie Cristiny Catese bardzo przemyślane, nowoczesne propozycje, w których nie ma nudy. Kuchnia włoska wychodzi poza ramy klasyków i na tego typu eksperymenty, jak dodatek innych warzyw niż żółte ziemniaki do gnocchi, coraz częściej się otwiera.

Cristina Catese na co dzień szkoli profesjonalistów z tworzenia menu i niekonwencjonalnego podejścia do kuchni włoskiej, a jako prezeska Federazione Italiana Cuochi doskonale zna kulisy związane z serwowaniem potraw na specjalne okazje. Zapytałam ją więc o pairing win. Tu bez dwóch zdań przyznała, że z pewnością na sali oprócz całej ekipy szefa i zastępców szefa kuchni doglądających najdrobniejszych szczegółów, byli także wyspecjalizowany sommelierzy. Co ciekawe, dodała też, że być może na imprezie był też pairing wody mineralnej, czyli dobór wody do konkretnych potraw ze względu na składniki, które się w nich znalazły. Te napoje we włoskiej kuchni różnią się stopniem zmineralizowania i tym samym smakiem. Część z propozycji "z bąbelkami" pozwala na m.in. oczyszczenie kubków smakowych i jeszcze lepsze delektowanie się smakiem dań.

Crtisina Catese opowiedziała mi, że włoskie wesela różnią się od polskich, chociaż sporo zależy też od zamożności samych państwa młodych, a konkretnie... ich rodzin. Południe i północ Włoch nieco inaczej świętuje tę specjalną okazję. Dla wielu Włochów to nadal jedna z nielicznych okazji, żeby w szerokim gronie rodziny zjeść w eleganckim miejscu, wytworne dania. I podobnie, jak "ciotki z Polski" tak i włoskie zia, komentują, ile ciepłych dań wybrali młodzi. Zestawiłam też polski zwyczaj wręczania ciasta i innych produktów spożywczych w butelkach na pożegnanie i podziękowanie gościom. Włosi mają wyjątkowe bomboniery - czyli słodkości, które wręcza się na koniec przyjęcia w ramach podziękowania. To srebrne lub złote woreczki, a w środku migdały w cukrze. Zazwyczaj jest ich pięć, bo symbolizują życzenia dla młodej pary: zdrowia, bogactwa, szczęścia, płodności i długowieczności. Tegoż zdecydowanie życzymy Roxie i Kevinowi.