Jest obłędnie pyszna. Większość grzybiarzy boi się ją zbierać

Czubajka kania, znana również jako sowa czy parasolnik, to jeden z najbardziej charakterystycznych grzybów rosnących w naszych lasach. Jej okazały kapelusz i delikatny miąższ sprawiają, że jest prawdziwym przysmakiem dla miłośników grzybów. Dlaczego jednak tak wiele osób obawia się jej zbioru? Czy słusznie?

Czubajka. Czy jest jadalna?Czubajka. Czy jest jadalna?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | LFRabanedo
Marcin Michałowski

Czubajka kania to grzyb, który wzbudza wiele emocji wśród grzybiarzy. Z jednej strony uznawana jest za prawdziwy przysmak, z drugiej zaś wielu amatorów leśnych wędrówek boi się ją zbierać z obawy przed pomyleniem z trującymi grzybami. Nazywana popularnie sową lub parasolnikiem, wyróżnia się charakterystycznym wyglądem, który daje jej rozpoznawalność, ale czy jest jadalna i bezpieczna? Co więcej, jakie korzyści zdrowotne można czerpać z jej spożywania?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kartoflana kapusta to przysmak z mazowieckich wsi. Naje się nią cała rodzina

Czubajka kania – charakterystyka

Czubajka kania to duży grzyb, który może osiągnąć imponujące rozmiary. Jej kapelusz, w młodości kulisty, z czasem rozpłaszcza się i przybiera kształt parasola. Blaszki pod kapeluszem są gęste i wolne. Trzon kani jest długi i smukły, z charakterystycznym pierścieniem.

Dlaczego warto zbierać kanię?

Czubajka kania to nie tylko atrakcyjny wizualnie grzyb, ale także prawdziwa skarbnica wartości odżywczych. Zawiera wiele witamin z grupy B, minerałów takich jak potas, fosfor czy cynk, a także błonnik. Regularne spożywanie kani może korzystnie wpływać na nasze zdrowie, wspierając układ odpornościowy i poprawiając pracę jelit.

Czubajka kania w kuchni

Czubajka kania jest bardzo uniwersalnym grzybem i może być przyrządzana na wiele sposobów. Najpopularniejszym daniem z kani są oczywiście "kotlety" z kani, czyli usmażone w panierce kapelusze. Kanie można również dusić, smażyć, piec lub marynować. Doskonale smakują w sosach, zapiekankach i zupach.

Jak odróżnić kanię od trujących grzybów?

Chociaż czubajka kania jest grzybem jadalnym, istnieje ryzyko pomyłki z innymi, trującymi gatunkami, takimi jak muchomor sromotnikowy czy muchomor plamisty. Dlatego zbierając kanię, należy zwrócić szczególną uwagę na następujące cechy:

  • Kapelusz: U kani młodego owocnika jest kulisty, a u starszego – płaski, z charakterystycznym garbkiem pośrodku.
  • Blaszki: Blaszki pod kapeluszem są wolne i mają biały kolor.
  • Trzon: Trzon kani jest długi i smukły, z ruchomym pierścieniem.
  • Miąższ: Miąższ kani jest biały i nie zmienia koloru po uszkodzeniu.

Jak przygotować kanię?

Przed przyrządzeniem kani należy dokładnie ją oczyścić, usuwając ziemię i wszelkie zanieczyszczenia. Kapelusze można panierować i smażyć, jak kotlety, lub pokroić w plasterki i dusić z innymi warzywami. Kanie można również suszyć lub marynować.

Wybrane dla Ciebie
To najszybszy przepis na sałatkę z tuńczyka. Przygotujesz ją w 5 minut
To najszybszy przepis na sałatkę z tuńczyka. Przygotujesz ją w 5 minut
Spróbowałam w gruzińskiej restauracji i przepadłam. Teraz takie pierożki robię sama
Spróbowałam w gruzińskiej restauracji i przepadłam. Teraz takie pierożki robię sama
Magda Gessler i Mateusz Gessler. Sprawdziliśmy, który catering na święta jest tańszy
Magda Gessler i Mateusz Gessler. Sprawdziliśmy, który catering na święta jest tańszy
Włoskie pierożki, które konkurują z ruskimi. Farsz może zaskoczyć składnikami
Włoskie pierożki, które konkurują z ruskimi. Farsz może zaskoczyć składnikami
Na Węgrzech gospodynie robią je z 3 składników. To tani i szybki dodatek do obiadu
Na Węgrzech gospodynie robią je z 3 składników. To tani i szybki dodatek do obiadu
Ekspresowa zupa na andrzejki. Rozgrzeje lepiej niż ciepły kaloryfer
Ekspresowa zupa na andrzejki. Rozgrzeje lepiej niż ciepły kaloryfer
Buraczki zalewam mlekiem i podgrzewam. Teściowa łapała się za głowę, a teraz też robi takie do obiadu
Buraczki zalewam mlekiem i podgrzewam. Teściowa łapała się za głowę, a teraz też robi takie do obiadu
Pierwszy raz jadłam w Tatrach. Teraz nie robię już innego bigosu
Pierwszy raz jadłam w Tatrach. Teraz nie robię już innego bigosu
W PRL-u niemal zawsze na stole w świąteczne dni. Najszybsze i najłatwiejsze ciasto
W PRL-u niemal zawsze na stole w świąteczne dni. Najszybsze i najłatwiejsze ciasto
Bostońskie ciasto z kremem. Jest łatwe, a robi ogromne wrażenie
Bostońskie ciasto z kremem. Jest łatwe, a robi ogromne wrażenie
Mini pizze bez mąki. Ten zielony spód robi robotę
Mini pizze bez mąki. Ten zielony spód robi robotę
Do krupniku dodaję tylko taką kaszę. Delikatnie zagęszcza zupę i zbawiennie działa na jelita
Do krupniku dodaję tylko taką kaszę. Delikatnie zagęszcza zupę i zbawiennie działa na jelita
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇