Kiedy otwierasz torebkę, zegar zaczyna tykać. Wystarczy prosty błąd, by cały aromat uleciał
Jak przechowywać kawę, żeby nie straciła niczego ze swojego charakterystycznego smaku i aromatu? To pytanie zadano profesjonalistom: baristom, producentom i właścicielom kawiarni. Ich wypowiedzi kształtują się w jasną i zgraną odpowiedź.
Chociaż większość Polaków pije kawę regularnie i wielu z nas nie wyobraża sobie sytuacji, w której tego produktu spożywczego nie ma w domu, to nasza wiedza na temat czarnego napoju zwykle ogranicza się do absolutnej podstawy i raczej poza nią nie wykracza. Z tego powodu popełniamy na tej płaszczyźnie mnóstwo błędów. I nie chodzi jedynie o dodawanie do kawy niezdrowych dodatków, ale również nieprawidłowe przechowywanie ziaren.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Genialna sałatka à la pomidor. Zachwyca zarówno smakiem, jak i wyglądem
Specjaliści na temat przechowywania kawy
Zaciekawieni tematem prawidłowego przechowywania kawy dziennikarze portalu huffpost.com postanowili poprosić o pomoc specjalistów. Kto, jak nie oni, mógłby powiedzieć więcej w tej sprawie? Jedną z osób, do której zwrócili się redaktorzy amerykańskiego serwisu, była Maryna Gray, dyrektor ds. kawy w "Bean Box". Jej wypowiedź jest bardzo przejrzysta:
Jak każdy inny specjał ze spiżarni, [ziarna kawy - red.] czerstwieją i tracą smak po pewnym czasie, ale jeśli są przechowywane w oryginalnym opakowaniu i odpowiednich warunkach, będziesz mógł cieszyć się kawą przez wiele tygodni po jej paleniu
Następnie specjalistka powiedziała, że pojemnik na kawę należy przechowywać w chłodnym, ciemnym miejscu i unikać ekspozycji na powietrze i światło. Tymczasem Caroline Bell, założycielka Cafe Grumpy dodała, że chociaż istnieją specjalne pojemniki do przechowywania kawy, to można posłużyć się również zwykłym opakowaniem — byleby było ono czyste, inaczej ziarna kawy wchłoną niechciane zapachy.
Mistrzyni baristów o przechowywaniu kawy
Dziennikarze huffpost.com zapytali o zdanie również Lailę Ghambari, konsultantkę do spraw kawy i byłą mistrzyni baristów w USA. Powiedziała ona, że od momentu otwarcia torebki z ziarnami kawy, "zegar zaczyna tykać", a naszym głównym zadaniem jest niedopuszczenie do tego, by do kawy dostawał się tlen.
Warto tu również dodać, że kawa w ziarnach jest "uzbrojona" w naturalną obronę przed utlenianiem. Tej cechy nie posiada natomiast kawa mielona. To na ten produkt warto uważać najbardziej, inaczej nasza kawa nie będzie już w ogóle przypominała tego, czym była kiedyś!