Koreańczyk zjadł polską zalewajkę. Gdy zobaczysz nagranie, wybuchniesz śmiechem
Kim bierze się za degustację kolejnej polskiej potrawy. Tym razem na talerz trafia gorąca zalewajka z mnóstwem sycących dodatków. Opinię na temat dania można wyczytać z twarzy Koreańczyka.
Zalewajka to potrawa, której wielu Polaków nigdy nie jadło. Chociaż trudno powiedzieć, bo nazwa może być myląca. Zupa, którą raczy się Koreańczyk, bardziej przypomina żurek niż tradycyjną zalewajkę na bazie ziemniaków i żytniego żuru, nieraz wzbogaconą tylko o dodatek suszonych grzybów, cebuli i czosnku. W gęstej zupie na nagraniu pływają ziemniaki, boczek, biała kiełbasa i jajka ugotowane na twardo.
Zupa ślepe ryby. Rozgrzewająca i sycąca kartoflanka dla całej rodziny
Mina Koreańczyka mówi sama za siebie
Rodowity Koreańczyk mieszka w Polsce od kilku lat i doskonale mówi w naszym języku. Jego filmiki z degustacji polskich potraw biją rekordy popularności w mediach społecznościowych. Trudno odmówić im wyjątkowości – w tle rozbrzmiewa muzyka Chopina, a potrawy często są podawane na ceramice z Bolesławca. Wyrazista mimika Koreańczyka bawi do łez.
Kim próbuje zalewajki krok po kroku, stopniowo dokładając na łyżkę kolejne składniki. Tym razem jedynie wspomaga się pałeczkami, ale nie wybiera nimi kiełbasek z zupy. Każdy kęs okraszony jest komentarzem:
Ale moc, ale siła! Jeszcze z kiełbaską, jeszcze jajeczko… Człeniu, to jest coraz lepsze. Jeszcze chrzan do tego, jeszcze koreański kimchi. O ty, człeniu! Poezja – puentuje Korekańczyk.
Na wielu innych nagraniach Kim używa pałeczek – i tym razem się one pojawiają, ale tylko do nałożenia kimchi na kiełbasę. Już myślałam, że w przypadku tej wyrazistej potrawy obędzie się bez ostrej kiszonki, ale trudno się dziwić, kiedy dla Koreańczyka z kimchi i chrzanem wszystko smakuje lepiej.
Swój człowiek
Wpisy pod nagraniem są dowodem na to, że Polacy pokochali Koreańczyka. Co prawda w komentarzach pojawiają się wątpliwości co do nazwy potrawy – większość twierdzi, że to jednak nie jest zalewajka, tylko żurek, opinie o samym autorze są bardzo pozytywne.
"Zgłaszam ten profil bo tu jakiś Polak podszywa pod Koreańczyka" – pisze żartobliwie jedna osoba.
Inna zamieszcza nawet wierszyk:
"że Ty jesteś Koreańczyk
to jest człeniu bajka
Z Ciebie taki Koreańczyk
Jak z rosołu zalewajka
nasz chłop tylko się ukrywa".
Kim próbował już pierogów, kartaczy, bigosu i fasolki po bretońsku. Na jego profilu pojawiły się również nagrania z degustacji makaronu z truskawkami i zupy owocowej. Nie zawsze twarz Koreańczyka wyraża pozytywne emocje, ale wszystkim degustacjom towarzyszy otwartość i chęć poznania polskiej kuchni.