Król Karol III zajada się tym daniem. Jego wybór może zaskakiwać
Podobno Karol III "zajął się rolnictwem ekologicznym, zanim je wynaleziono". Król Wielkiej Brytanii, którego oficjalna koronacja została wyznaczona na 6 maja 2023 roku, wie, co dobre i zwraca wielką uwagę na to, co je. A jakie jest jego ulubione danie? Tu możesz poczuć się zaskoczony, bo pochodzi spoza Wysp.
30.04.2023 12:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O rodzinie królewskiej mówi się ostatnio bardzo dużo. Zainteresowanie royalsami wzmaga się z każdym kolejnym nagłośnionym skandalem, a tych, ze względu na specyficzną jak na królewskie standardy aktywność księcia Harrego, nie brakuje. Nic więc dziwnego w tym, że świat bardziej niż kiedykolwiek interesuje się nie tylko linią dynastii Windsorów, ale również bardziej przyziemnymi sprawami — na przykład tym, co jedzą.
Do tej pory media i społeczeństwo skupiało się przede wszystkim na dietach przedstawicielek płci pięknej wśród royalsów, co zmieniło się w momencie wydania książki pod tytułem "Eating Royally: Recipes and Remembrances from a Palace Kitchen" pióra Darrena McGrady, jednego z nadwornych kucharzy królowej Elżbiety. To właśnie z tego dzieła dowiedzieliśmy się, że aktualny król od zawsze był wyjątkowym "smakoszem". McGrady zdradził również, jakie są ulubione dania władcy Wielkiej Brytanii.
Ulubione dania Karola III
Jak twierdzi McGrady, król Karol III nie tylko popiera rolnictwo ekologiczne, ale również... sam je uprawia. Jeśli zaś serwowane mu produkty nie rosły w królewskim ogrodzie, Karol zawsze musi wiedzieć, skąd pochodzą. Co więcej, w przeciwieństwie do królowej Elżbiety, która gustowała w kuchni brytyjskiej (uwielbiała m.in. irlandzki gulasz), upodobania kulinarne Karola są bardziej...włoskie.
Ulubionym daniem Karola III jest ponoć risotto z grzybami i jagnięciną. Monarcha przepada również za pizzą, a jego ulubionym rodzajem, według Erminio Di Meo, szefa kuchni ze Szkocji, jest klasyczna Margherita. Nie jest jednak tak, że Karol nie dba również o prawidłowe odżywianie. Na śniadanie często zjada zerwane z królewskiego ogrodu i ugotowane śliwki podane z mussli, a produktem, po który podobno sięga niezwykle często, jest miód.
Obecność tego ostatniego artykułu w menu króla nie powinna zresztą nikogo dziwić, bo Karol zawsze bardzo aktywnie działał na rzecz ochrony środowiska, z którą niewątpliwie miód się kojarzy. Pytanie brzmi tylko, czy słoiczek tego specjału zawsze towarzyszy Karolowi w podróży tak jak... własna deska klozetowa? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi!
Tymczasem może masz ochotę na pyszne sakiewki schabowe z naszego przepisu?