Kupujesz czosnek? Zwróć uwagę na ten szczegół, a unikniesz wpadek

Stosujemy go w kuchni niemal codziennie. Jest idealny do sałatek, sosów, mięs. Lista dań, do których jest potrzebny jest długa. Podobnie, jak lista jego walorów zdrowotnych. Jednak trzeba zadbać o to, by wybierać czosnek dobrej jakości. O pomyłkę wcale nie jest trudno.

Jakość czosnku może być bardzo niskaJakość czosnku może być bardzo niska
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Dorota Gepert

Czosnek od wieków jest ceniony w kuchni, a także za swoje właściwości zdrowotne. Zalicza się go do naturalnych antybiotyków. Zawiera związki siarki, które mogą niszczyć komórki nowotworowe i działać jako antyoksydanty. Eksperci twierdzą, że ta przyprawa w diecie może zmniejszyć ryzyko wielu chorób, w tym raka jelita grubego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Domowa tortilla z chrupiącym kurczakiem

Jaki czosnek jest najlepszy?

Czosnek powinien być świeży, czyli twardy w dotyku, a jego ząbki nie mogą być miękkie ani przebarwione. Kiedy są widoczne oznaki pleśni lub inne uszkodzenia, nie nadaje się do spożycia. Właściwości zdrowotne i głęboki smak ma tylko czosnek dobrej jakości.

Podczas zakupów warto też zwrócić uwagę na kraj pochodzenia czosnku. Ten lokalny jest świeższy i ma intensywniejszy smak niż importowany. Ponadto kupując krajowy czosnek, wspieramy lokalnych producentów i przyczyniamy się do zrównoważonego rozwoju.

Na co zwracać uwagę, kupując czosnek?

Jest z reguły droższy. Jeśli więc zobaczysz wyjątkowo niską cenę czosnku, najpewniej pochodzi on z Chin. Ma to wpływ na jego jakość - zawiera bowiem mnóstwo substancji chemicznych. Czosnek przywożony z odległych krajów, uprawiany jest bez odpowiedniej kontroli, często używa się wtedy silnych pestycydów. Co więcej, aby przetrwał długi transport, stosowane są konserwanty, a to może mieć negatywny wpływ na zdrowie.

Czosnek, który może zawierać niebezpieczne substancje, jest z reguły większy, a jego główki są regularne i mają jednolity, biały kolor. Wyróżnia go też mniej intensywny aromat i łagodniejszy smak. Można go określić jako nieco słodkawy. Taki czosnek też nie kiełkuje, nawet po dłuższym przechowywaniu.

Ważne!

Przechowuj czosnek w suchym i chłodnym miejscu, z dala od bezpośredniego światła słonecznego. Unikaj wkładania go do lodówki, ponieważ wilgoć może przyspieszyć jego psucie.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej