Magda Gessler wyjaśnia, dlaczego lokale po "Kuchennych rewolucjach" upadają. "Są pewne zasady"

W tym roku minęło już 15 lat od emisji pierwszego odcinka "Kuchennych rewolucji". Z tej okazji została zorganizowana gala jubileuszowa. Magda Gessler zasiadła na tronie i podzieliła się swoimi refleksjami na temat programu. Zrobiło się sentymentalnie. W jednym z wywiadów restauratorka wypowiedziała się wprost, dlaczego niektóre restauracje po "Kuchennych rewolucjach" upadają.

Magda Gessler rozkłada ręce: "Nikt ich tego nie nauczył"
Magda Gessler rozkłada ręce: "Nikt ich tego nie nauczył"
Źródło zdjęć: © Pyszności

Pierwszy odcinek "Kuchennych rewolucji", oparty na formacie amerykańskiego programu "Kitchen Nightmares", został wyemitowany 6 marca 2010 roku. Od samego początku jego twarzą była Magda Gessler. W pierwszych odcinkach nie rzucała jeszcze nożami, ale w kolejnych latach bywało różnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polędwiczki wieprzowe w sosie pieczarkowym - pyszny obiad dla rodziny

Kontrowersje wokół programu

Lokale zgłaszające się do programu wiążą z udziałem w "Kuchennych rewolucjach" wielkie nadzieje. Już sama wizyta Magdy Gessler wzbudza ogromne zainteresowanie mieszkańców i podnosi zyski lokalu gastronomicznego. Niestety nie zawsze wszystko przebiega zgodnie z planem właścicieli. Magda Gessler potrafi odkryć nieścisłości w płatnościach za lokal użytkowy, niejednokrotnie na wierzch wypływały także inne "brudy" – a to wszystko na oczach milionów widzów przed ekranami telewizorów.

Sukces restauracji po "Kuchennych rewolucjach"?

Niektóre lokale dzięki pomocy Magdy Gessler wychodzą na prostą, a nawet do dziś cieszą się bardzo dobrą opinią gości. Jednak nie zawsze "Kuchenne rewolucje" kończą się sukcesem. Wiele restauracji upada niedługo po emisji programu. Celebrytka rozkłada ręce. Mówi, że dokłada wszelkich starań, ale pewnych nawyków nie jest w stanie zmienić.

Dlaczego niektóre lokale upadają?

Podczas gali, która odbyła się na początku marca z okazji jubileuszu programu, Magda Gessler została zapytana nie tylko o ulubione potrawy, ale także o to, dlaczego jej zdaniem niektóre "rewolucje" się nie powiodły.

– Po prostu chcą kupować na przecenach, mrozić rzeczy, oszczędzać. Wydaje im się, że rosół na jednej kości z dziesięcioma litrami wody będzie jadalny. Są pewne zasady, których nikt ich nie nauczył z tego powodu, że w Polsce nie ma szkoły kulinarnej. I robią to tak, jak robili to w domu, a rodzice nie zawsze byli majętni. Tego nie można już sprzedać gościom – mówi Magda Gessler w wywiadzie dla serwisu Plotek.pl

W dalszej części restauratorka zauważa także:

– Najczęstsza jest niewiedza, brak świadomości i też brak chęci. To nie jest biznes, to jest trochę renesansowy dom, w którym wymieniamy się energią, sympatią, smakiem, wzrokiem, uczuciem, muzyką, dźwiękiem. To jest renesans. Nie chodzi o to, by tylko przyjść, zjeść i wyjść.

Według Magdy Gessler prowadzenie restauracji nie powinno być podyktowane chęcią wzbogacenia się. Do tego trzeba mieć serce, zamiłowanie i pasję. Wiele razy podkreśla, że ważne jest także wykształcenie. W Polsce do tej pory powszechna była opinia, że kucharzem może być każdy. Teraz wiele osób coraz bardziej docenia profesjonalne kursy czy szkoły kulinarne u zagranicznych mistrzów.

Wybrane dla Ciebie