Mówią o nim "owoc bogów", ale w Polsce mało kto słyszał. Wspiera serce, chroni przed chorobami

Z dalekich tropików Ameryki Środkowej i Południowej przybywa owoc owiany legendą – sapote, nazywany przez niektórych "owocem bogów". Jego słodki, rozpływający się w ustach miąższ i kremowa konsystencja to dopiero początek niezwykłych doznań. Sapote występuje w wielu fascynujących odmianach, z których każda zaskakuje unikalnym wyglądem i paletą smaków.

Mówią o nim "owoc bogów", ale w Polsce mało kto słyszałMówią o nim "owoc bogów", ale w Polsce mało kto słyszał
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Marcin Michałowski

hoć jego nazwa w Polsce brzmi dość tajemniczo, a sam owoc nie jest powszechnie dostępny w sklepach, sapote zyskuje coraz większe uznanie wśród miłośników zdrowego stylu życia. Ten tropikalny przysmak, określany przez wielu mianem "owocu bogów", zachwyca nie tylko smakiem, ale i zawartością cennych składników odżywczych. Pochodzi z rejonów Ameryki Środkowej i Południowej i występuje w kilku unikalnych odmianach. Każda z nich wyróżnia się nieco innym kolorem, strukturą i walorami smakowymi, jednak wszystkie mają jedną wspólną cechę — wspierają organizm na wielu płaszczyznach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Już nie jajeczna. Ta pasta kanapkowa to wysokobiałkowy hit na wiosenne śniadanie

W Polsce sapote nadal pozostaje egzotyczną ciekawostką, jednak warto się nim zainteresować. W dobie rosnącej świadomości żywieniowej, ten owoc może stanowić niezwykle wartościowe uzupełnienie diety. Działa dobroczynnie na serce, układ trawienny i odpornościowy, a także wspomaga walkę z wolnymi rodnikami. Co dokładnie kryje się w tym niepozornym owocu?

Sapote – owoc bogów, który zasługuje na miejsce w polskiej kuchni

Sapote występuje w kilku odmianach, z których każda oferuje inne doznania smakowe i teksturalne. Najbardziej znane to: czarne sapote, białe sapote, mamey sapote oraz tzw. cricket ball sapote.

Czarne sapote często określane jest mianem "czekoladowego puddingu", ponieważ jego wnętrze po dojrzeniu przypomina aksamitny krem o głębokim kakaowym smaku z nutami śliwki, daktyla i karmelu. To prawdziwa gratka dla łasuchów, którzy chcą unikać przetworzonych słodyczy. Z kolei białe sapote urzeka subtelnym smakiem, w którym można wyczuć nuty banana, wanilii i gruszki. Miąższ tej odmiany jest delikatny, maślany i łatwo rozprowadza się jak dojrzałe awokado.

Mamey sapote to odmiana o intensywnie pomarańczowym wnętrzu, które łączy aromaty moreli, dyni i owoców cytrusowych. Miąższ jest słodki, miękki i soczysty, a skórka — dość szorstka i brązowawa. Cricket ball sapote natomiast zaskakuje konsystencją przypominającą gruszkę oraz karmelowo-brzoskwiniowym aromatem. Z zewnątrz owoc ten rzeczywiście przypomina piłkę do krykieta, co tłumaczy jego nazwę.

Każda z tych odmian nie tylko smakuje inaczej, ale też oferuje inne walory kulinarne. Miąższ sapote można wykorzystać w deserach, koktajlach, smoothie, a także jako bazę do lodów czy wypieków. W kuchni wegańskiej doskonale sprawdza się jako zamiennik masła, serka czy śmietanki — nadając potrawom kremowej konsystencji i naturalnej słodyczy.

Dlaczego warto jeść sapote? Poznaj jego właściwości zdrowotne

To, co czyni sapote naprawdę wyjątkowym, to jego bogaty skład odżywczy. Owoc ten zawiera spore ilości witamin A, C i E, a także minerały takie jak wapń, żelazo i potas. Regularne spożywanie sapote wspomaga odporność, pomaga w regeneracji skóry i wzmacnia układ sercowo-naczyniowy. Dzięki wysokiej zawartości błonnika, sapote korzystnie wpływa także na pracę jelit, przyspiesza metabolizm i może przeciwdziałać problemom trawiennym, takim jak zaparcia czy wzdęcia.

Witamina C obecna w sapote to silny przeciwutleniacz, który neutralizuje działanie wolnych rodników i opóźnia procesy starzenia. Ponadto wspiera organizm w walce z infekcjami, a także zmniejsza ryzyko rozwoju chorób cywilizacyjnych — takich jak miażdżyca, cukrzyca czy nowotwory. Z kolei witamina A wpływa korzystnie na wzrok i elastyczność skóry, wspomagając produkcję kolagenu. Minerały zawarte w sapote pomagają regulować ciśnienie krwi, wzmacniają mięśnie oraz układ kostny.

To sprawia, że sapote zasługuje na miejsce w diecie osób dbających o zdrowie, kondycję i dobre samopoczucie. Choć trudno dostępny w Polsce, jego wartości odżywcze rekompensują wysiłek związany z poszukiwaniami.

Gdzie można kupić sapote i jak je wykorzystać w kuchni?

Chociaż sapote nie jest powszechnie dostępne w polskich sklepach spożywczych, niektóre odmiany — takie jak mamey — można zamówić przez internet, w specjalistycznych sklepach z egzotyczną żywnością. Trzeba jednak przygotować się na dość wysoką cenę — pojedynczy owoc może kosztować nawet 70–80 zł. Warto jednak skusić się na tę inwestycję, szczególnie jeśli zależy nam na urozmaiceniu diety i spróbowaniu czegoś nowego.

Czarne sapote, które na terenie Unii Europejskiej jest trudne do zdobycia z powodu ograniczeń importowych, najlepiej poznać podczas podróży do Ameryki Środkowej. W tamtejszych krajach jest cenionym składnikiem kuchni lokalnej i często serwowane jest z sokiem z cytrusów jako naturalny deser.

Jak najlepiej podać sapote? Najprostsza forma to przekrojenie owocu na pół i wyjadanie miąższu łyżeczką. Można go także zblendować i dodać do jogurtów, musli, owsianki czy wypieków. Dobrze komponuje się z sokiem z limonki, pomarańczy czy ananasa, tworząc lekki i zdrowy deser. W kuchni roślinnej pełni rolę śmietanki, pasty do kanapek, a nawet bazy do zup-kremów.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej