Bardzo boimy się tego owocu. Nie mamy pojęcia, jak wielkim jest skarbem
Na pomarańczowe owoce z popularnego drzewka przyjdzie nam jeszcze poczekać. Jednak już teraz warto zmienić swoje nastawienie. Owoce świetnie prezentują się nie tylko w pracy plastycznej maluchów, ale także na talerzu – do mięsa, pasztetów i serów. Surowe mogą być toksyczne, ale po odpowiedniej obróbce stają się niezwykle wartościowe dla organizmu.
W Polsce drzewa jarzębiny pospolitej znajdują się w każdym parku. Twarde pomarańczowe owoce pojawiają się już z końcówką sierpnia, zwiastując nadchodzącą jesień. Pamiętam, jak będąc małą dziewczynką, robiłam z nich korale i w ten sposób ćwiczyłam precyzję oraz zdolności matematyczne. Czasem mama z jarzębiny robiła nalewkę, ale wiele owoców się marnowało, bo mało kto wiedział, co można z nich zrobić.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kremowa i energetyzująca owsianka kawowa z mleczną pianką
Surowe owoce są trujące
Jarzębina jest pełna wartości odżywczych – zawiera dużo witamin C, A i E. W ten sposób wspiera odporność organizmu, dba o zdrowy wzrok i młody wygląd skóry, wpływa również korzystnie na kondycję włosów i paznokci. Dzięki zawartości pektyn owoce jarzębiny wspomagają również procesy trawienne. Zapewniają uczucie sytości i oczyszczają jelita z toksyn.
Jednak surowe koraliki są bezpieczne jedynie dla ptaków, często stanowiąc ich pożywienie. U ludzi taka przekąska może powodować szereg przykrych dolegliwości ze strony układu pokarmowego – od nudności i silnego bólu brzucha po wymioty czy biegunkę. Wszystkiemu winny jest kwas parasorbowy, który może powodować podrażnienie układu pokarmowego, a w większej ilości nawet uszkodzenie nerek.
Kluczowa jest obróbka termiczna
Dopiero po ugotowaniu lub zamrożeniu owoców niebezpieczny kwas parasorbowy ulega przekształceniu w nieszkodliwy dla zdrowia kwas sorbowy. Dzięki dodatkom innych owoców i przypraw jarzębina nabiera słodkiego smaku, a jednocześnie zachowuje wysoki poziom kwasowości. Przygotowany z niej dżem lub konfitura śmiało może konkurować z żurawiną do oscypka lub pasztetu.
Przepis na konfiturę z jarzębiny
Jarzębinę na przetwory najlepiej zbierać pod koniec sezonu, czyli na przełomie września i października. Owoce warto zamrozić na 2-3 dni, aby skutecznie zlikwidować nieprzyjemną goryczkę.
Składniki:
- 1 kg dojrzałej jarzębiny jadalnej,
- 600 g cukru,
- 0,5 kg jabłek,
- 0,5 kg gruszek,
- 100 ml wody,
- 1 łyżka startego imbiru.
Wykonanie:
- Zamrożoną jarzębinę przelej wrzątkiem i odstaw na 10 minut. Następnie odcedź owoce i przełóż do garnka z grubym dnem. Dodaj cukier i pół szklanki wody. Smaż przez ok. 30 minut, co jakiś czas mieszając jarzębinę, aby się nie przypaliła.
- Jabłka i gruszki dokładnie umyj i obierz. Wykrój gniazda nasienne, po czym pokrój owoce w niewielką kostkę i dodaj do jarzębiny. Wrzuć także starty imbir. Całość wymieszaj i smaż przez ok. 2-3 godziny. Pamiętaj o mieszaniu co kilka minut.
- Gorącą konfiturę przełóż do czystych i wyparzonych słoików. Dokładnie zakręć, a po ostudzeniu pasteryzuj w garnku z gotującą się wodą lub w piekarniku.
Przepis za: browin.pl