Na Węgrzech jedzą przez całe lato. Dla wielu Polaków nie do przełknięcia
Na samą myśl o zimnej zupie niektórzy kręcą nosem. A co dopiero, gdy w chłodniku lądują składniki, które większości z nas kojarzą się bardziej z kompotem niż obiadem. Tyle że na Węgrzech przygotowuje się taki chłodnik od pokoleń jako pełnoprawne, tradycyjne danie. I choć dla Polaków może brzmieć jak ekstrawagancja, tam to letni klasyk.
To właśnie w tym kraju, gdzie lato potrafi dać się we znaki, chłodnik w tej wersji traktowany jest jak kulinarne wybawienie. Zaskakuje słodyczą, kremową konsystencją i delikatną kwasowością. Można go jeść na obiad, na przystawkę, a nawet na zimno jako lekki posiłek w upalny wieczór. A najciekawsze w tym wszystkim jest to, z czego się go robi...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaskakuję rodzinę pysznym chłodnikiem. Połączenie pomidorów i truskawek smakuje jak lato w szklance
Meggyleves bazuje na… kwaśnych wiśniach. Soczyste, letnie owoce, gotowane z przyprawami i podkręcone jogurtem lub śmietaną tworzą zaskakującą, słodko-kwaśną zupę, która orzeźwia jak żadna inna.
Chłodnik ratuje Węgrów podczas upałów
Węgrzy jedzą ją schłodzoną, czasem wręcz lodowatą. Podają ją zarówno jako przystawkę, jak i danie główne. Czasem nawet na deser. W gorące dni chłodnik to pozycja obowiązkowa. Smakuje jak połączenie kompotu wiśniowego z kremowym chłodnikiem. Tutaj wszystko do siebie pasuje.
W tej zupie pierwsze skrzypce grają wiśnie, a najlepiej kwaśne, intensywne i pełne aromatu. Ich właściwości prozdrowotne to temat rzeka: witamina C, antyoksydanty, działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe. Do tego mnóstwo żelaza i cynku, czyli komplet na zdrową skórę, włosy i paznokcie.
Drugim kluczowym składnikiem jest jogurt lub śmietana, która dla Węgrów jest ważna nie tylko dla smaku, ale i kultury jedzenia. Dodaje zupie kremowej lekkości i delikatności. Przyprawy, czyli cynamon, goździki i skórka cytryny nadają potrawie wyraźnie korzenny charakter.
Tradycyjny przepis na meggyleves – węgierski chłodnik wiśniowy
Składniki:
- 500 g wiśni (najlepiej świeżych i kwaśnych),
- litr wody,
- 100 g cukru,
- łyżeczka mielonego cynamonu,
- 2-3 goździki,
- otarta skórka z 1 cytryny,
- łyżka mąki ziemniaczanej,
- 200 ml jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany.
Sposób przygotowania:
- Zagotuj wodę z cukrem, cynamonem, goździkami i skórką z cytryny. Dodaj wypestkowane wiśnie i gotuj na małym ogniu 10-15 minut, aż zmiękną.
- W osobnej miseczce rozmieszaj mąkę ziemniaczaną z odrobiną wody, wlej do garnka, dokładnie wymieszaj i gotuj jeszcze 2-3 minuty do lekkiego zgęstnienia.
- Zdejmij garnek z ognia i przestudź zawartość. Jogurt wymieszaj z kilkoma łyżkami zupy, a następnie całość połącz, energicznie mieszając.
- Wstaw do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na noc. Podawaj zimny, udekorowany listkami mięty i dla kontrastu kilkoma świeżymi, całymi wiśniami.