Dla Węgrów to największy letni przysmak. Polacy się krzywią na samą myśl
Trudno znaleźć lepszy pomysł na letni posiłek niż chłodnik. Doskonale wiedzą o tym Węgrzy, których tradycyjnym przysmakiem jest słodko-kwaśna, kremowa i orzeźwiająca zupa, zwana meggyleves. Jak przygotować wiśniowy specjał?
02.08.2024 11:03
Chodniki znajdziemy niemal w każdej kuchni świata, o czym świadczy ranking przygotowany przez prestiżowy przewodnik Taste Atlas, który stworzył zestawienie najsmaczniejszych tego typu przysmaków.
Na pierwszym miejscu umieszczono porra antequerana, czyli pochodzącą z hiszpańskiej Malagi zupę przyrządzaną m.in. z czerstwego pieczywa, oliwy, pomidorów, czosnku oraz kawałków szynki. Kolejną pozycję zajął turecki cacak, w składzie którego znajdziemy jogurt, drobno posiekane ogórki, czosnek, koper, miętę, oliwę i sok z cytryny. Na podium pojawiła się także potrawa o egzotycznej nazwie šaltibarščiai. Kryje się za nią doskonale znany w Polsce chłodnik litewski, smakowita mieszanka buraków, kefiru i ogórków, podawana z jajkami na twardo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czołówce rankingu nie mogło zabraknąć dania pochodzącego z Węgier, którego bazę stanowi jeden z najpopularniejszych letnich owoców, czyli wiśnia. Madziarzy jedzą meggyleves od niepamiętnych czasów, jako przystawkę, danie główne (w towarzystwie gotowanych ziemniaków), a nawet deser.
Po węgierski chłodnik chętnie sięgają mieszkańcy innych krajów środkowej Europy, zwłaszcza Słowacy, Austriacy i Niemcy. Nic dziwnego, gdyż jest wyjątkowo smaczny i orzeźwiający, a z jego przygotowaniem poradzą sobie nawet osoby bez dużego doświadczenia kulinarnego.
Meggyleves – co w tym siedzi
Podstawowym składnikiem meggyleves są wiśnie. Węgrzy preferują odmiany o dość kwaśnym smaku, idealnie współgrającym z innymi dodatkami do chłodnika. Stanowią skarbnicę witaminy C, która wzmacnia odporność organizmu i jest silnym przeciwutleniaczem neutralizującym szkodliwą aktywność wolnych rodników.
Soczyste owoce dostarczają też innych antyoksydantów, zwłaszcza antocyjanów – barwników roślinnych działających przeciwzapalnie, wpływających ochronnie na układ krwionośny, zmniejszających ryzyko schorzeń serca oraz przeciwdziałających rozwojowi nowotworów (m.in. płuc, jelita grubego, żołądka) i pomagających w ich leczeniu, chociażby łagodząc dolegliwości związane z chemioterapią. Wiśnie skrywają dużo żelaza (co docenią osoby zmagające się z niedokrwistością) oraz cynku, dlatego pozytywnie wpływają na wygląd skóry, włosów i paznokci.
Także inne składniki węgierskiego chłodnika posiadają duże wartości odżywcze. Jogurt (lub śmietana) to skarbnica białek i wapnia – podstawowego budulca kości i zębów, a także mikroelementu potrzebnego do prawidłowego działania komórek, biorącego udział w przemianie materii oraz procesie skurczu mięśni i krzepnięcia krwi.
Tradycyjne przyprawy stosowane podczas przyrządzania meggyleves, przede wszystkim cynamon i goździki, mają właściwości przeciwzapalne, wspomagają walkę z nadciśnieniem, obniżają poziom cukru i "złego" cholesterolu LDL.
Przepis na meggyleves
Przygotowanie węgierskiego chłodnika jest bardzo łatwe. Zaczynamy od zagotowania w garnku wody (litr) z cukrem (100 g), mielonym cynamonem (łyżeczka), goździkami (2-3) oraz świeżo startą skórką z cytryny. Dodajemy umyte, wypestkowane wiśnie (500 g) i gotujemy na średnim ogniu przez około 10-15 minut, aż owoce będą miękkie.
Jeśli chcemy, by zupa była gęściejsza, dodajemy mąkę ziemniaczaną (łyżka), którą wcześniej rozmieszaliśmy na gładką masę z odrobiną wody. Dokładnie mieszamy i gotujemy jeszcze 2-3 minuty.
Zdejmujemy garnek, a zawartość pozostawiamy do lekkiego ostygnięcia. W oddzielnej misce mieszamy jogurt lub kwaśną śmietanę (200 ml) z kilkoma łyżkami ciepłej zupy, następnie dodajemy do potrawy, dokładnie mieszając.
Meggyleves najlepiej smakuje po schłodzeniu, dlatego umieszczamy naczynie w lodówce, na kilka godzin lub całą noc. Podajemy po udekorowaniu całymi wiśniami oraz listkami mięty.