Są malutkie, ale bardzo zdrowe. Żyją tylko w najczystszych wodach

To jedne z najmniejszych ryb w naszych jeziorach, a mimo to potrafią zaskoczyć smakiem i wartościami odżywczymi. W krajach północy uznawane są za prawdziwy rarytas, u nas wciąż czekają na swoje pięć minut.

Smażone stynkiStynki chrupią bardziej od frytek
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | COMBES FREDERIC
Paulina Hermann

Choć mało kto o nich mówi, stynki to ryby, które zasługują na więcej uwagi. Te srebrzyste, drobne rybki o delikatnym zapachu świeżego ogórka żyją tylko w wyjątkowo czystych i dobrze natlenionych wodach. W Polsce występują głównie na Mazurach oraz w Zatoce Gdańskiej i Zalewie Wiślanym. Są nie tylko smaczne, ale też niezwykle zdrowe. Zawierają pełnowartościowe białko, kwasy omega 3, fosfor, selen i witaminy D oraz B12. Ich mięso jest delikatne, a ości tak drobne, że po usmażeniu praktycznie niewyczuwalne.

Dorsz mrożony z Atlantyku czy czarniak? Właściciele smażalni odpowiadają na aferę

Dlaczego warto jeść stynki?

Stynki to doskonałe źródło pełnowartościowego białka oraz kwasów tłuszczowych omega-3, które wspierają serce i układ nerwowy. Regularne spożywanie tych ryb może obniżać poziom cholesterolu i wspierać odporność. Dzięki wysokiej zawartości fosforu i selenu pozytywnie wpływają też na pracę mózgu i koncentrację.

Ich mięso zawiera witaminę D, niezbędną dla kości i odporności, oraz ważne dla metabolizmu i układu nerwowego witaminy z grupy B. Co ciekawe, stynki są też jedną z nielicznych ryb, które zachowują swoje wartości odżywcze nawet po smażeniu. To dlatego w Finlandii i Niemczech uchodzą za lokalny przysmak. Podawane są na chrupiąco z cytryną i koperkiem. Trafiają na stoły nawet w najlepszych restauracjach.

Jak przygotować stynki?

Największą zaletą stynek jest ich prostota. Nie trzeba ich filetować, bo ości są bardzo cienkie i po obróbce termicznej stają się chrupiące. Można je smażyć, piec, a nawet grillować. Ich delikatne mięso ma lekko słodkawy posmak i nie wymaga intensywnych przypraw.

Składniki:

  • 300 g świeżych stynek,
  • 4 łyżki mąki pszennej,
  • szczypta soli,
  • świeżo mielony pieprz,
  • olej do smażenia,
  • cytryna do podania.

Sposób przygotowania:

  1. Oczyść stynki, odetnij głowy i dokładnie opłucz pod zimną wodą. Osusz papierowym ręcznikiem.
  2. W misce wymieszaj mąkę z solą i odrobiną pieprzu.
  3. Obtocz rybki w mieszance mąki, tak by były dokładnie pokryte z każdej strony.
  4. Na patelni rozgrzej sporą ilość oleju.
  5. Smaż stynki przez 2-3 minuty z każdej strony, aż nabiorą złotego koloru i chrupkości.
  6. Odsącz na ręczniku papierowym i podawaj z plasterkami cytryny oraz chrupiącym pieczywem.

Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.

Wybrane dla Ciebie
Zawijam ziemniaki w ciasto. Pyszny strudel zbierze gromkie brawa
Zawijam ziemniaki w ciasto. Pyszny strudel zbierze gromkie brawa
Za komuny królował na stołach. Schabowy nawet się nie umywa
Za komuny królował na stołach. Schabowy nawet się nie umywa
Koreańczyk spróbował polskich pierogów z mięsem i skwarkami. Jego reakcja mówi wszystko
Koreańczyk spróbował polskich pierogów z mięsem i skwarkami. Jego reakcja mówi wszystko
Zupa bolońska to mój pewniak na Wszystkich Świętych. Rozgrzewa i syci lepiej niż bigos
Zupa bolońska to mój pewniak na Wszystkich Świętych. Rozgrzewa i syci lepiej niż bigos
Katy Perry spróbowała polskich cukierków. Smak dosłownie zwalił ją z nóg
Katy Perry spróbowała polskich cukierków. Smak dosłownie zwalił ją z nóg
Nawet doświadczeni kucharze nie mają pewności. Jak długo gotować bigos?
Nawet doświadczeni kucharze nie mają pewności. Jak długo gotować bigos?
Naturalny afrodyzjak. Mężczyźni powinni jeść na kilogramy
Naturalny afrodyzjak. Mężczyźni powinni jeść na kilogramy
Nie gotuję brukselki w wodzie. Wychodzi delikatniejsza, a jej zapach nie przypomina koszmaru z przedszkola
Nie gotuję brukselki w wodzie. Wychodzi delikatniejsza, a jej zapach nie przypomina koszmaru z przedszkola
Polska zupa uznana za jedną z najgorszych na świecie. W Poznaniu zjesz na 11 listopada
Polska zupa uznana za jedną z najgorszych na świecie. W Poznaniu zjesz na 11 listopada
Tak upieczesz najlepszą wołowinę. Wielu zapomina o ostatnim kroku
Tak upieczesz najlepszą wołowinę. Wielu zapomina o ostatnim kroku
Na 1 listopada przygotuję na wystawny obiad. Mięso jest delikatne, miękkie i zachowuje soczystość
Na 1 listopada przygotuję na wystawny obiad. Mięso jest delikatne, miękkie i zachowuje soczystość
Zamiast zawijać pół dnia, robię takie kotleciki i zalewam sosem. Na Wszystkich Świętych zachwycają każdego
Zamiast zawijać pół dnia, robię takie kotleciki i zalewam sosem. Na Wszystkich Świętych zachwycają każdego