Zamówiłam obiad w kultowej knajpie w Bieszczadach. Byłam zaskoczona, co znalazłam w zupie

Każdy, kto choć raz był w Bieszczadach, z pewnością słyszał o Siekierezadzie w Cisnej. Jest to bez wątpienia miejsce kultowe, które na stałe wpisało się w krajobraz tego regionu. Wzmianki o nim znajdziemy nawet w turystycznych przewodnikach.

Siekierezada w CisnejSiekierezada w Cisnej
Źródło zdjęć: © Pyszności
Katarzyna Gileta

Początki Siekierezady sięgają lat 90. ubiegłego wieku. Początkowo była to po prostu pijalnia piwa. Nazwa lokalu nawiązuje do tytułu powieści Edwarda Stachury "Siekierezada albo Zima Leśnych Ludzi". Wnętrze bardziej przypomina galerię sztuki niż klasyczną restaurację czy karczmę. Drewniane rzeźby przedstawiające diabły, portrety bieszczadzkich zakapiorów i ludzi związanych z tym regionem, obrazy lokalnych artystów, łowieckie trofea. I oczywiście masywne stoły z wbitymi siekierami - symbol Siekierezady. Właśnie ten klimat, nieco mroczny, surowy, nadaje temu miejscu wyjątkowego charakteru i przyciąga zarówno turystów, jak i okolicznych mieszkańców.

Mimo że w sezonie trudno znaleźć wolny stolik, Siekierezada zachowuje ducha — dania są domowe, porcje solidne, ceny przystępne, a obsługa sprawna, nawet gdy lokal pęka w szwach.

Bitki wieprzowe w sosie własnym. Znikają z talerza w mgnieniu oka

Siekierezada to jedno z moich ulubionych miejsc na kulinarnej mapie Bieszczad. Zawsze chętnie tu wracam. Menu jest krótkie, bazuje na lokalnych składnikach. W karcie znajdziemy zarówno polskie klasyki takie jak rosół, flaki, schabowe czy pierogi, jak i regionalne przysmaki z fuczkami, kwaśnicą i tarciuchem na czele.

  • Siekierezada w Cisnej stylizowana na regionalne muzeum
  • Stoliki w restauracji Siekierezada w Cisney
  • Siekierezada w Cisnej ma bogato zdobione wnętrze
[1/3] Siekierezada w Cisnej Źródło zdjęć: Pyszności |

Kwaśnica z niespodzianką

Podczas ostatniej wizyty w popularnej "Siekierze" zdecydowałam się właśnie na tarciucha, czyli babkę ziemniaczaną z sosem z grzybów leśnych; mąż wybrał wersję z gulaszem. W menu są jeszcze dostępne opcje z sosem śmietanowo-boczkowym i z samą śmietaną. Do tego obowiązkowo kwaśnica i czerwony barszcz z uszkami. Zamówienia składa się przy barze. Czas oczekiwania, mimo sporego ruchu, nie jest długi.

  • Siekierezada Cisna menu - kwaśnica
  • Siekierezada Cisna menu - tarciuch z sosem grzybowym
  • Siekierezada Cisna menu - tarciuch z sosem gulaszowym
  • Menu
[1/4] Obiad w Siekierezadzie Źródło zdjęć: Pyszności |

A co ze smakiem? Chyba jeszcze nigdy się nie zawiedliśmy. Sos grzybowy był aromatyczny, kremowy, "napakowany" świeżymi borowikami. Nic dziwnego, trafiliśmy tu jesienią, kiedy bieszczadzkie lasy są pełne grzybów. Gulasz również trzymał poziom, był świetnie doprawiony, a kawałki mięsa dosłownie rozpływały się w ustach. Porcje były spore, w sam raz, żeby uzupełnić siły po zejściu ze szlaku i rozgrzać się, zwłaszcza że pogoda tym razem nas nie rozpieszczała.

Kwaśnica? Jak sama nazwa wskazuje, była bardzo kwaśna, taka jak lubię. Wyrazista, aromatyczna i z mięsną wkładką. Jedna z lepszych, jakie jadłam. W misce, poza żeberkiem, czekała na mnie też inna niespodzianka. W swojej porcji znalazłam aż 16 kulek ziela angielskiego! Tak, szesnaście! Nie czepiam się, bo polowanie na kolejne kulki było dość ekscytującym doświadczeniem. Doceniam naturalny smak i fakt, że kucharz nie szczędził przypraw.

Paragon grozy? Nie tym razem

Godne pochwały są również ceny. Nie oszukujmy się, w turystycznych miejscach raczej tanio nie jest. Jednak na tle innych modnych lokali w Bieszczadach, Siekierezada wypada całkiem dobrze. Za dwie zupy i dwa dania główne oraz kufel grzanego wina zapłaciliśmy 165 zł. Czy wrócimy tu po raz kolejny? Z pewnością, zarówno dla smaku, jak i niepowtarzalnego klimatu tego miejsca.

Paragon z Sekierezady
Paragon z Siekierezady © Pyszności

Tak jak ktoś kiedyś powiedział: raz się tu przyjeżdża, a potem tylko wraca. Jeśli będziesz w Cisnej, uwzględnij Siekierezadę w swoim planie. Nie dla wystroju (choć jest wyjątkowy), nie dla "insta-momentu" (choć zdjęcia wychodzą świetnie), ale właśnie dla jedzenia i tej atmosfery.

Katarzyna Gileta, Wydawczyni Pyszności.pl

Wybrane dla Ciebie
Niektórzy dostają ciarki na sam widok. Ja zapiekam je z warzywami i mam prawdziwy rarytas
Niektórzy dostają ciarki na sam widok. Ja zapiekam je z warzywami i mam prawdziwy rarytas
Dodaję do surówki z kapusty kiszonej. Ma przyjemniejszy aromat i lepiej się trawi
Dodaję do surówki z kapusty kiszonej. Ma przyjemniejszy aromat i lepiej się trawi
Taką kaszę jadali bohaterowie Reymonta. Danie było skromne, ale sycące i pełne smaku
Taką kaszę jadali bohaterowie Reymonta. Danie było skromne, ale sycące i pełne smaku
Prawie nikt nie robi mielonych z tego taniego mięsa. Jest pełne smaku i ma mnóstwo żelaza
Prawie nikt nie robi mielonych z tego taniego mięsa. Jest pełne smaku i ma mnóstwo żelaza
Wielu nawet nie patrzy w stronę tych grzybów. Do sałatek i sosu tatarskiego nie ma lepszych
Wielu nawet nie patrzy w stronę tych grzybów. Do sałatek i sosu tatarskiego nie ma lepszych
Na Wszystkich Świętych zrobię kultowe ciasto z banalnego przepisu. Każdego zachwyci, a nie napracuję się bardzo
Na Wszystkich Świętych zrobię kultowe ciasto z banalnego przepisu. Każdego zachwyci, a nie napracuję się bardzo
Dziadkowie zajadali tę tanią część kurczaka. Młodzi wzdrygają się na samą myśl, a jest świetna na stawy
Dziadkowie zajadali tę tanią część kurczaka. Młodzi wzdrygają się na samą myśl, a jest świetna na stawy
Dodaj odrobinę do rosołu pod koniec gotowania. Nabierze głębszego i pełniejszego smaku
Dodaj odrobinę do rosołu pod koniec gotowania. Nabierze głębszego i pełniejszego smaku
Zrobiłam tę sałatkę na Wszystkich Świętych w tamtym roku. Goście prawie wyrywali sobie salaterkę z rąk
Zrobiłam tę sałatkę na Wszystkich Świętych w tamtym roku. Goście prawie wyrywali sobie salaterkę z rąk
To najzdrowszy deser. Po nim poczujesz luz w pasie, a jelita zaczną pracować jak w zegarku
To najzdrowszy deser. Po nim poczujesz luz w pasie, a jelita zaczną pracować jak w zegarku
Czy odgrzewany makaron jest zdrowy? Wiele osób nie wie, jak zmienia się jego skład drugiego dnia
Czy odgrzewany makaron jest zdrowy? Wiele osób nie wie, jak zmienia się jego skład drugiego dnia
Pierwszy raz jadłam u cioci na Podkarpaciu. Od tej pory często pojawiają się też w moim domu
Pierwszy raz jadłam u cioci na Podkarpaciu. Od tej pory często pojawiają się też w moim domu