NewsyNawet 300 tys. bochenków z technicznego zboża z Ukrainy w polskich sklepach. Czym może grozić zjedzenie?

Nawet 300 tys. bochenków z technicznego zboża z Ukrainy w polskich sklepach. Czym może grozić zjedzenie?

Do polskich piekarni trafiło aż 100 ton zboża technicznego z Ukrainy, z czego mogło powstać aż 300 tys. bochenków chleba — informuje Prokuratura Regionalna w Rzeszowie. Czy może grozić zjedzenie skażonego chleba?

Czy może grozić zjedzenie zanieczyszczonego chleba?
Czy może grozić zjedzenie zanieczyszczonego chleba?
Źródło zdjęć: © Unsplash

18.08.2023 | aktual.: 18.08.2023 14:45

Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie wszczęła postępowanie w sprawie oszustwa związanego z importem zboża z Ukrainy. Polska Agencja Prasowa poinformowała, że w związku z zaistniałym incydentem połączono aż 92 sprawy z całej Polski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak się okazało, oskarżeni dopuścili się oszustwa w sprawie importu z Ukrainy. Ściągnięto aż 111 ton pszenicy, która okazała się być zbożem technicznym, nienadającym się do produkcji żywności. Zboże trafiło do młynów w całej Polsce. Oszacowano, że do sklepów mogło trafić aż 300 tysięcy bochenków chleba wypieczonych z użyciem skażonej mąki.

"Zbożowe" oszustwo na skalę całego kraju. Straty oceniono na 150 tysięcy złotych

Pierwsi podejrzani usłyszeli zarzuty oszustwa na szkodę polskiej spółki zajmującej się handel zbożem. Oskarżonym zarzucono podrobienie dokumentów i zatajenie faktu, że sprowadzone zboże nie nadaje się do spożycia. Szkodę oceniono na 150 tysięcy złotych.

Czym jest zboże techniczne? Zdaniem ekspertów, którzy wypowiedzieli się w tej sprawie dla "Rzeczypospolitej", w polskich przepisach prawa taki termin nie istnieje. Wyjaśniono, że został on najpewniej wymyślony przez oskarżonych importerów. Czy jest więc się czego bać? I tak i nie. Specjaliści wyjaśnili, że ten rodzaj zboża nie jest najwyższej jakości i najczęściej zużywa się go do produkcji biopaliwa, bowiem traktowane są jako odpad.

Czym może skutkować zjedzenie skażonego chleba?

Zboże, które przerabiane jest na mąkę, podlega bardzo restrykcyjnym wytycznym. Z kolei to, które trafia do spalarni jako odpad, nie podlega żadnym testom, a sposób przechowywania pozostawia wiele do życzenia. Zboże "techniczne", które jest przedmiotem sprawy, czekało na granicy przez długie tygodnie. Mogły wdać się w nie mykotoksyny, grzyby, które są bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Na ten moment, nie wiadomo, co znajdowało się w zbożu i czy należy spodziewać się jakichkolwiek poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Wybrane dla Ciebie