Nie barszcz i nie grzybowa. Tadeusz Müller wspomina zupełnie inną zupę wigilijną
Święta to czas pełen wspomnień i podróży do dzieciństwa. Dziennikarka WP Karolina Motylewska zapytała Tadeusza Müllera, jakie świąteczne tradycje i smaki wyniósł z rodzinnego domu. Restaurator i syn gwiazdy TVN wspomina nietypowe potrawy, których próżno szukać na tradycyjnym, polskim stole.
Tadeusz Müller jest synem polskiej restauratorki Magdy Gessler. Urodził się w Madrycie i to właśnie z Hiszpanią związane są jego wspomnienia z dzieciństwa. Nie brakuje w nim smaków nieoczywistych, związanych z tradycją kraju, w którym się wychował. Magda Gessler dbała również o wyjątkową, pełną ciepła atmosferę, która dodatkowo ogrzewała serca w słonecznej Hiszpanii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nietypowe dania wigilijne Tadeusza Müllera
Podczas gdy na polskim stole królują śledzie pod różnymi postaciami i smażony karp, Hiszpanie zajadają się owocami morza.
— Święta w Hiszpanii to jest w ogóle inna sytuacja niż w Polsce. Przed świętami to jest festiwal owoców morza. Wszyscy ganiają po mieście tak jak u nas za karpiem, dorszem i śledziami, to tam za owocami morza. Okres świąt to jedzenie krewetek, kalmarów, homarów. Wszystkich rzeczy, które można wyciągnąć z morza, ponieważ nie każdy je to na co dzień. Święta to jest taki moment, gdy możemy coś wyjątkowego położyć na stole — mówi Tadeusz Müller.
W czasie, gdy my z sentymentem wspominamy babciny barszcz czy pierogi, syn Magdy Gessler w szufladzie ze wspomnieniami trzyma sopa de ajo. Pod tą nazwą skrywa się hiszpańska zupa czosnkowa, którą Tadeusz zajadał się w czasie wigilijnej kolacji.
— Bardzo mocna w smaku, robiona na bulionie, dużo czosnko, wędzonej papryki. Do tego jajko sadzone i grzanka z aioli. To smak mojego dzieciństwa, jeśli chodzi o święta — wspomina restaurator.
Świąteczne prezenty u Magdy Gessler
Do hiszpańskiego domu Magdy Gessler, w którym wychowywał się jej syn, przychodzili sąsiedzi z całej dzielnicy. Nie mogło zabraknąć tam choinki, która była dość ekscentryczną dekoracją jak na tamte czasy. To wokół niej zbierały się tłumy bliższych i dalszych znajomych.
Święta to również czas prezentów. Tadeusz Müller wspomina drewniane zabawki, które zgodnie z protestancką tradycją, czekały na niego pod choinką. Podarunków nie może zabraknąć również dziś. Na jaki prezent liczyć może Magda Gessler, mama restauratora?
— Na pewno będzie to coś wspólnego z kulinariami, bo ona lubi podawać jedzenie z rozmachem. Mamy gadżety do kuchni, które podkreślają jej piękno zewnętrzne i wewnętrzne — powiedział Tadeusz Müller.