Ogórki kiszą w jeziorze. Ludzie z całej Polski przyjeżdżają ich spróbować
Prawdziwi miłośnicy ogórków robią w wakacje zapasy na zimę, ale ci naprawdę oddani idą o krok dalej. Coroczne święto ogórka kiszonego to ulubiony dzień fanów tych fermentowanych specjałów. A rzecz dzieje się w Kaliszu Pomorskim, gdzie ogórek kiszony wyciągany jest... z jeziora.
29.07.2024 | aktual.: 30.07.2024 10:35
Jeziorowy ogórek kiszony, bo o nim mowa, to regionalny produkt spożywczy wpisany na listę produktów tradycyjnych w 2008 roku. Charakterystyczny dla gminy Kalisz Pomorski w powiecie drawskim rarytas kisi się w bardzo specyficzny sposób. Rytuał wyławiania i zanurzania beczek z ogórkami w jeziorze to atrakcja dla mieszkańców i turystów. W relacji wideo w ramach naszego cyklu Kulinarna Stolica Polski z tegorocznego wydarzenia nie zabrakło słów zachwytów, ale też eksperckiego wyjaśnienia, o co z tymi ogórkami chodzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedyś kiszonki dla wojska, dziś produkt tradycyjny
Nad jeziorem Młyńskim od lat 60. znane były przetwory owocowe i warzywne. W lokalnej Spółdzielni Ogrodniczo-Pszczelarskiej robiono kiszonki w 100-litrowych, świerkowych beczkach. Jak czytamy na rządowej stronie poświęconej produktom tradycyjnym, w tamtym czasie nie sprzedawano tych specjałów, a wysyłano do stacjonujących na Pomorzu oddziałów wojsk radzieckich i zakładów karnych. Metoda konserwacji zakorzeniła się na tyle mocno w mieszkańcach tego regionu, że wpisała się w ich coroczne rytuały nawet po zamknięciu Spółdzielni i ustabilizowaniu sytuacji geopolitycznej.
Święto ogórka nad Jeziorem Ogórkowym
Dlatego co roku w lipcu, Jezioro Młyńskie zamienia się w Jezioro Ogórkowe. Naturalny zbiornik wodny to idealne warunki do fermentacji. Stała temperatura ok. 3-4ºC sprawia, że ukiszone warzywa mają wyjątkowy smak i aromat. Beczki zanurzane są na głębokość około 12 metrów, a zalana woda dotyka zabitego dekla. W ten sposób nie dostaje się do środka powietrze i proces kiszenia może przebiegać w najlepsze.
Chrupiący, idealnie ukiszony ogórek jeziorowy
Turyści biorący udział w wydarzeniu zapytani o to, czy jeziorowy kiszony ogórek jest lepszy od takich ukiszonych w domu, odpowiadają zgodnie, że nie ma drugiego tak pysznego. A zupa ogórkowa przygotowana na takich kiszonkach nie ma sobie równych. Do kiszenia używa się spore ilości kwiatostanu kopru, dużych ząbków czosnku i korzenia ostrego chrzanu. Po tygodniach w takim towarzystwie, ukiszony ogórek jest idealnie twardy, niepusty w środku, czyli taki jaki ma być ten polski rarytas.