Pesto z czosnku niedźwiedziego, które pasuje do wszystkiego! Przepis jest banalnie prosty

Czosnek niedźwiedzi w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Nie tylko ze względu na swój smak, ale i szereg właściwości zdrowotnych. Co zrobić z czosnku niedźwiedziego? Dobrym pomysłem będzie pesto!

Pesto z czosnku niedźwiedziegoPyszności - Fot. Adobe Stock
Weronika

Czosnek niedźwiedzi - właściwości zdrowotne

Czosnek niedźwiedzi należy do tej samej rośliny co czosnek tradycyjny, jednak w porównaniu do niego, posiada delikatniejszy aromat i wyższa stężenie substancji czynnych. Różni się także wyglądem, mianowicie ma on jadalne liście, w których znajduje się szereg cennych składników  dla naszego organizmu.

Czosnek niedźwiedzi jest źródłem m.in. magnezu, żelaza, manganu, kwasu askorbinowego, wapnia, siarki, sodu i witamin z grupy B. Ze względu na zawartość cennych substancji wykazuje on wiele właściwości zdrowotnych: obniża ciśnienie krwi, pozytywnie wpływa na trawienie, działa antybakteryjnie i przeciwwirusowo, wspiera działanie systemu odpornościowego i reguluje pracę jelit.

Pesto krok po kroku

Ten rodzaj czosnku możemy dodawać do niemal każdej potrawy jako przyprawę do sałatek, zup, mięs, ryb, twarogu, ziemniaków i wielu innych produktów spożywczych.

Dla spragnionych intensywnego smaku czosnku przygotowaliśmy przepis na pesto, które robi się samo!

Składniki: 

  • pęczek czosnku niedźwiedziego
  • 100 ml oliwy z oliwek
  • 50 g parmezanu
  • 30 g orzeszków piniowych lub orzechów nerkowca
  • sól i pieprz do smaku

Sposób przygotowania:

  1. Orzechy podprażamy na suchej patelni aż do zarumienienia.
  2. Parmezan ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Liście czosnku siekamy drobno. Następnie wlej do blendera oliwę oraz przełóż resztę składników. Przypraw je solą i pieprzem wedle uznania. Całość zblenduj.
  3. Gotowe pesto możesz jeść na dowolny sposób. Doskonale nada się ono jako sos do sałatki, do dania rybnego czy też jako baza do ulubionego makaronu, który możesz podać zarówno z kurczakiem, krewetkami, jak i z tofu. Świetnym pomysłem będzie też przygotowanie bruschetty z dodatkiem pesto i świeżych pomidorów.
  4. Tak przygotowane pesto przechowuj w szklanym szczelnie zamkniętym słoiczku w lodówce przez maksymalnie 5 dni od momentu przygotowania.

Przepis na wielkanocny krem z liści rzodkiewki znajdziesz na naszym kanale YouTube.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej