Polskie dzieci uwielbiają, w Stanach Zjednoczonych jest zakazane. Za przemycenie potężna kara
To, co u nas uchodzi za przysmak, w wielu krajach jest nie tylko pogardzane, ale i ustawowo zakazane. Przykładów takich restrykcji jest dużo, ale najbardziej wstrząsający dla polskich dzieci byłby pewien zakaz panujący w USA. Jeśli wybierasz się tam z dziećmi, lepiej pozbądź się tego produktu już w Polsce, bo zapłacisz dużą grzywnę.
08.06.2023 | aktual.: 08.08.2023 14:07
Mówi się, że co kraj, to obyczaj. Dotyczy to również spraw kulinarnych i spożywczych. Przykład? W Polsce wszyscy delektują się łososiem hodowlanym. Spożywamy go zarówno w formie pieczeni, jak i na surowo — w barach serwujących sushi. Tymczasem w Australii i Nowej Zelandii zakazana jest zarówno jego produkcja, jak i sprzedaż i konsumpcja. Tamtejsze rządy uznały go bowiem nie tylko za produkt niezdrowy, ale i szkodliwy dla środowiska.
Głośnym echem odbił się też ustanowiony przez Karola III zakaz spożywania foie gras na dworze królewskim. Sprzedaż tego kontrowersyjnego produktu, przez pasjonatów kojarzonego z drogimi i wykwintnymi restauracjami, jest też wstrzymana w Danii, Holandii i Włoszech. Te restrykcje związane są z niehumanitarnym sposobem hodowli gęsi, z których wątrób powstaje foie gras.
Również Stany Zjednoczone posiadają listę produktów, których wwożenie na teren kraju, sprzedaż i posiadanie jest surowo zakazane. Polskie dzieci chyba by się zapłakały, gdyby podobna ustawa weszła w życie nad Wisłą. Dotyczy ona bowiem produktu, który jest u nas uwielbiany od wielu lat. Chodzi o... jajko niespodziankę.
Jajko niespodzianka zakazane w USA
Popularna przekąska firmy Kinder sprzedawana jest w ilości 3 miliardów sztuk rocznie. Ten olbrzymi wynik byłby pewnie jeszcze większy, gdyby nie fakt, że ponad 330 milionów mieszkańców USA nie ma do jajek niespodzianek dostępu. Co więcej, za ich posiadanie grozi tam nawet grzywna. Wwiezienie jednej sztuki do Stanów Zjednoczonych, może skończyć się mandatem w wysokości... 1200 dolarów. Tak, za sztukę!
Jakie były powody tak ostrej decyzji Amerykanów w kwestii pozornie niegroźnej czekoladowej przekąski Kindera? Podstawą jest tu bardzo stary akt prawny. W 1938 roku w Stanach Zjednoczonych powstał dokument, według którego zakazane jest umieszczanie przedmiotów nieprzeznaczonych do spożycia wewnątrz jedzenia. Amerykanie uparcie twierdzą, że taka praktyka grozi zadławieniem. Cóż, tamtejsza młodzież musi być naprawdę bardzo żarłoczna...