Posyp patelnię odrobiną przed smażeniem ryby. Nie opryska całej kuchni tuż przed kolacją
Gdy podczas smażenia wigilijnego karpia gorący olej zaczyna pryskać, szybko robi się bałagan w całej kuchni. A często obok na blacie są już poszykowane uszka w kokilkach, ktoś kroi miodownik i układa na paterze. Tłuszcz o rybim aromacie zdecydowanie nie jest mile widziany. Aby temu zaradzić, wystarczy użyć prostego triku z solą.
Smażenie karpia to wigilijny rytuał, na który wiele osób czeka przez cały rok. Jednak niewielu pasuje zapach, który potem towarzyszy najważniejszej wieczerzy w roku. Rozgrzany olej z połączeniu z wilgotną rybą to gwarantowany chaos, który trudno będzie szybko i sprawnie ogarnąć. Dlatego lepiej działać zawczasu — pomocne może być wysypanie niewielkiej ilości soli na patelnię, jeszcze przed wlaniem oleju. Warto również trzymać się kilku innych zasad, które uchronią cię przed bałaganem w kuchni.
Wigilijne krokiety z farszem rybno-kapuścianym staną się hitem w każdym domu
Sposób na pryskający tłuszcz podczas smażenia karpia
Gdy woda z powierzchni karpia zetknie się z gorącym olejem, zamienia się w parę, co powoduje rozpryski tłuszczu. Dlatego bardzo ważne jest to, co podkreśla również Ewa Wachowicz w swoich wskazówkach odnośnie do smażenia ryby, czyli dokładne jej osuszenie przed położeniem na rozgrzany olej. Najgorsze, co można zrobić, to położyć na gorącej patelni wilgotnego karpia świeżo po umyciu – wtedy chaos w kuchni masz gwarantowany.
Żeby zmniejszyć ryzyko pryskającego oleju, możesz przed wlaniem go na patelnię posypać ją szczyptą soli, która ma właściwości higroskopijne, czyli potrafi wiązać wodę. W warunkach panujących na pateleni jest to mała pomoc, ale nie zaszkodzi spróbować. A w połączeniu z innymi zasadami smażenia karpia przyniesie wymierne korzyści.
Zasady smażenia świątecznego karpia
Aby kuchnia nie przypominała pola bitwy, zadbaj nie tylko o dokładne osuszenie ryby przed smażeniem, ale przede wszystkim o dobrą patelnię z grubym dnem – wtedy temperatura tłuszczu będzie bardziej stabilna. A jedną z przyczyn pryskania tłuszczu są również wahania temperatury – co więcej, niepożądany efekt potęguje zarówno zbyt mocno rozgrzany olej, jak i zimny tłuszcz w połączeniu z wodą, który podgrzejesz do wysokiej temperatury.
Dlatego sięgnij po odpowiednią patelnię i wybierz tłuszcz, który zachowuje stabilność w wysokiej temperaturze. Rozgrzej go do ok. 170–180 stopni Celsjusza. Przed położeniem dzwonków zrób test: wrzuć na rozgrzany olej odrobinę samej panierki i zobacz, w jaki sposób się smaży. Jeśli wokół niej nie pojawiają się bąbelki i nie ma wypływa na powierzchnię, to znaczy, że temperatura jest jeszcze za niska. A jeśli od razu wypływa i zmienia kolor na ciemnobrązowy, skręć moc palnika i poczekaj, aż temperatura na patelni się ustabilizuje. Podczas smażenia zadbaj o odpowiednią wentylację, aby wigilii nie towarzyszył wam zapach smażonej ryby.