PrzepisPrzed wojną uchodziły za rarytas. Dziś każdy się krzywi na ich widok

Przed wojną uchodziły za rarytas. Dziś każdy się krzywi na ich widok

Ozorki - pamiętasz je jeszcze? - Pyszności; foto: Canva
Ozorki - pamiętasz je jeszcze? - Pyszności; foto: Canva
04.08.2023 08:31

Istnieją potrawy, których popularność można już liczyć nie w dziesiątkach, lecz nawet... setkach lat. To, czego udało się dokonać naleśnikom czy kotletowi schabowemu, nie dotyczy jednak innych dań, które kiedyś uchodziły za rarytas, a dziś są zapomniane lub nawet pogardzane. Przykład? Ozorki. Zobacz, jak wyglądał przepis na nie sprzed niemal 90 lat.

Mówi się, że tylko czas jest w stanie zniszczyć dosłownie wszystko. Tak się też stało z popularnością niektórych potraw, którymi zajadali się nasi dziadkowie, a które podane nam czy naszym dzieciom, wywołałyby niesmak i zdziwienie. Ciężko uwierzyć, że te dania jadano w Polsce nawet codziennie jeszcze niespełna 100 lat temu.

Ostatnio do swoistego kulinarnego wehikułu czasu zaprosił nas portal gazetasenior.pl, udostępniając w swoim artykule fragment przedwojennego czasopisma "AS". Spisany w nim cykl "7 dni dobrej gospodyni" może wywołać nostalgię. A może szok? Cóż, to wszystko zależy od twojego, drogi czytelniku, wieku. A także od tego, czy od czasu do czasu kultywujesz tradycje kulinarne swoich przodków, czy może preferujesz absolutną kuchenną nowoczesność.

Wolisz tradycyjną, czy nowoczesną kuchnię? - Pyszności; foto: Canva
Wolisz tradycyjną, czy nowoczesną kuchnię? - Pyszności; foto: Canva

Tygodniowe menu sprzed niemal 90 lat

W artykule portalu gazetasenior.pl i pokazanym tam jadłospisie z 1935 roku znajdujemy kilka potraw znanych nam doskonale, jak również takich, za które współczesne gospodynie raczej się nawet nie biorą. Zacytujmy więc kilka takich "smaczków".

  • Poniedziałek: czysty barszcz lub kapuśniaczek z kiełbasami, paprykarz cielęcy z francuskimi kluskami.
  • Wtorek: rosół z kaszką i selery faszerowane grzybami.
  • Środa: zupa ziemniaczana z groszkiem, zrazy z buraczkami.
  • Czwartek: zupa grochowa, gołąbki, befsztyki z jarzynkami.
  • Piątek: barszcz zabielany, dorsz smażony, dołki (drożdżowe bułeczki).
  • Sobota: zupa owsianka, zrazy z grzybami, paluchy ziemniaczane.
  • Niedziela: rosół z grzybów, krokiety z móżdżków cielęcych, pieczeń nerkowa.

Przepis na ozorki

Ozorki - kiedyś popularne, dziś niemal zapomniane - Pyszności; foto: Canva
Ozorki - kiedyś popularne, dziś niemal zapomniane - Pyszności; foto: Canva

Jak już wspomnieliśmy, niektóre dania nie cieszą się już taką popularnością, jak dawniej. Weźmy tu za przykład ozorki. Oczywiście to nie jest tak, że ta potrawa zaginęła w stu procentach i nikt już nawet nie wie, czym była. Powiedzmy jednak szczerze, że znajduje się ona gdzieś pomiędzy zupełnie już pomijanym w jadłospisie Polaków móżdżkiem cielęcym a tradycyjnym barszczem, który przygotowujemy kilka razy do roku. A jak ozorki przyrządzano w 1935 roku? Przepis na nie również znalazł się na portalu gazetasenior.pl. Wyglądał w ten sposób:

Parę ozorków cielęcych, obgotowanych i obciągniętych z błony, gotuje się w wodzie z jarzynami tak, aby po ugotowaniu mało tylko rosołu zostało. Parę pomidorków (obecnie z konserw) dusi się z cebulką i masłem, zasypuje łyżką mąki i zalewa rosołem z pod ozorków, następnie przeciera się wszystko przez sito, dorabia smak solą, szczyptą cukru oraz sokiem cytrynowym lub octem, wkłada pokrajane w skośne płatki ozorki i zaciąga jeszcze raz na ogniu.

To jak to wygląda u ciebie? Nostalgia? Zdziwienie? Odraza? Koniecznie daj nam znać!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także