Robert Makłowicz nie gotuje zwykłych kopytek. Jesienią serwuje te mięciutkie kluseczki
Robert Makłowicz ma sposób na jesienne obiady – zamiast tradycyjnych ziemniaczanych klusek serwuje kopytka dyniowe. Delikatne, puszyste i pełne smaku, stają się idealnym dodatkiem do rodzinnego stołu. Zobacz, jak zrobić ten wyjątkowy przysmak krok po kroku.
Jesień to czas, kiedy w kuchni królują rozgrzewające smaki i aromaty. Dynia, niekwestionowana królowa tego sezonu, pojawia się w zupach, zapiekankach i deserach, ale rzadziej myślimy o niej w formie klusek. Tymczasem kopytka dyniowe według Roberta Makłowicza to pomysł, który potrafi odmienić codzienny obiad.
Dyniowe kopytka – uniwersalny dodatek do obiadu
Kiedy jesienią w kuchni króluje dynia, warto sięgnąć po coś więcej niż tylko zupę krem czy pieczone kawałki tego warzywa. Kopytka dyniowe to prosty, ale wyjątkowy sposób na urozmaicenie codziennych obiadów. Są mięciutkie, delikatne i mają piękny, złocisto-pomarańczowy kolor, który od razu poprawia humor przy stole.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sałatka makaronowa z kiełbaskami. Obok takiej kombinacji smaków nie sposób przejść obojętnie
W przeciwieństwie do klasycznych kopytek ziemniaczanych, ich smak jest bardziej wyrazisty – lekko orzechowy, słodkawy, a jednocześnie wciąż neutralny na tyle, by pasował do wielu dodatków. Dzięki temu kopytka dyniowe świetnie komponują się zarówno z sosami mięsnymi, jak i lekkimi wariacjami na bazie masła czy jogurtu.
To także świetny sposób na wykorzystanie dyni, która po zbiorach często trafia do spiżarni. Zamiast zostawiać ją tylko do dekoracji, można w prosty sposób przygotować z niej puszyste kluski, które zadowolą domowników i zaskoczą gości. Sam robiłem je pierwszy raz kilka lat temu – od tamtej pory wracam do tego przepisu każdej jesieni, bo naprawdę trudno się nimi znudzić.
Przepis na kopytka dyniowe Roberta Makłowicza
Robert Makłowicz od lat udowadnia, że kuchnia nie musi być nudna ani przewidywalna. W jego jesiennym repertuarze znalazło się danie, które idealnie pasuje do klimatu tej pory roku – kopytka dyniowe. Kluski są lekkie, puszyste i mają wyjątkowy smak, a całość wieńczy aromatyczne masło szałwiowe.
Składniki:
- 1 średnia dynia piżmowa,
- 250 g ricotty,
- ok. 100 g mąki pszennej,
- 1 jajko,
- szczypta gałki muszkatołowej,
- sól i pieprz do smaku,
- 100 g masła,
- kilka świeżych liści szałwii,
- starty parmezan do podania.
Sposób przygotowania:
- Dynię obierz, pokrój w kostkę i piecz przez około 30 minut w 180°C. Dzięki temu nie nasiąknie wodą i nie będzie trzeba dodawać zbyt dużej ilości mąki. Najlepiej sprawdzi się dynia piżmowa – ma zwartą konsystencję i lekko słodkawy smak.
- Upieczoną dynię zblenduj na gładkie purée. Dodaj ricottę, jajko, sól, pieprz i odrobinę gałki muszkatołowej. Stopniowo wsypuj mąkę, mieszając do momentu uzyskania zwartego, ale miękkiego ciasta. Jeśli masa jest zbyt luźna, dosyp odrobinę więcej mąki.
- W dużym garnku zagotuj osoloną wodę. Formuj niewielkie kluski i wrzucaj je na wrzątek. Gdy wypłyną na powierzchnię, gotuj jeszcze około 2 minut, a następnie wyjmuj je łyżką cedzakową.
- Na patelni rozpuść masło, wrzuć liście szałwii i podsmaż, aż tłuszcz nabierze złocistego koloru i orzechowego aromatu. Polej nim gotowe kopytka dyniowe i posyp świeżo startym parmezanem.
Efekt? Kluseczki miękkie jak poduszka, o pięknym jesiennym kolorze i smaku, którego trudno zapomnieć.