Dodaj do naleśników i poczuj różnicę w smaku. Będą miękkie, wilgotne i pełne koloru
Chcesz, żeby twoje naleśniki były miękkie, wilgotne i pełne koloru? Wystarczy jeden prosty składnik – dynia. Dzięki niej twoje śniadania i desery zyskają nowy, jesienny wymiar smaku, a przygotowanie ciasta będzie szybkie i bezproblemowe.
Sezon na dynię to idealny moment, żeby nieco odświeżyć klasyczne naleśniki. Ten sezonowy składnik nadaje ciastu delikatnie słodki smak, piękny pomarańczowy kolor i sprawia, że są bardziej wilgotne i miękkie niż zwykle.
Jaka dynia do naleśników?
Jeśli chodzi o naleśniki, wybór odpowiedniej dyni naprawdę robi różnicę. W mojej kuchni najczęściej sięgam po dynię piżmową i dynię hokkaido – obie mają miękki, kremowy miąższ, który świetnie wchłania płynne składniki ciasta, dzięki czemu naleśniki są wilgotne i delikatne.
Dynia piżmowa ma lekko orzechowy posmak, który podkreśla słodki charakter deserów, a dynia hokkaido, oprócz pięknego, intensywnie pomarańczowego koloru, nie wymaga obierania, co przyspiesza przygotowanie naleśników, szczególnie rano, kiedy czas jest na wagę złota.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyrośnięte racuchy bez drożdży. Ekspresowe śniadanie na słodko lub deser
W mojej spiżarni dynie leżą w skrzynkach przez kilka tygodni – część przerabiam od razu na puree do naleśników, a większe sztuki przechowuję w całości, żeby użyć ich w zupach i gulaszach. To praktyczne i pozwala w pełni wykorzystać sezon. Ważne jest, by dynia była dojrzała i jędrna – wtedy jej naturalna słodycz nadaje ciastu wyjątkowy aromat.
Nie zapominaj też, że dynia to warzywo bardzo uniwersalne. Do naleśników najlepiej sprawdzą się odmiany słodkie i kremowe, ale jeśli lubisz eksperymentować, możesz spróbować dodać puree z dyni makaronowej – wtedy naleśniki mają ciekawą, lekko wytrawną nutę. Ważne, by zawsze miksować miąższ na gładko, wtedy konsystencja ciasta jest idealna, a naleśniki wychodzą miękkie, wilgotne i pełne koloru.
Przepis na naleśniki z dodatkiem dyni
Chcesz, żeby twoje naleśniki były nie tylko miękkie, ale też pełne smaku i koloru? Dodatek dyni robi ogromną różnicę – sprawia, że ciasto jest wilgotne, lekko słodkie i pachnące jesienią.
Składniki:
- 2 kg dyni,
- 2 szkl. mąki pszennej,
- 250 ml wody gazowanej,
- 250 ml mleka,
- 4 jajka,
- 1 łyżeczka cukru,
- 4 duże łyżki oleju rzepakowego,
- 1 łyżeczka soli.
Sposób przygotowania:
- Umyj dynię, usuń z niej skórkę i pestki, a następnie pokrój miąższ w kostkę. Umieść pokrojoną dynię w malakserze i zmiksuj na gładkie puree. Odmierz 2 szklanki.
- W malakserze połącz puree z dyni, jajka, mleko, wodę gazowaną, olej, mąkę, cukier i sól. Wszystko dokładnie zmiksuj na jednolitą, gładką masę. W razie potrzeby, jeśli ciasto będzie zbyt gęste, możesz dodać jeszcze odrobinę wody lub mleka.
- Rozgrzej patelnię do naleśników, wlej niewielką porcję ciasta i rozprowadź je po całej powierzchni.
- Smaż naleśniki z obu stron na złoty kolor. Odwracaj je delikatnie, aby się nie porwały. Usmażone naleśniki odkładaj na talerz.
Pomysły na farsze:
- słodkie - zmielony biały ser z odrobiną cukru waniliowego, miód lub syrop klonowy, suszone owoce, orzechy;
- wytrawne - pieczone grzyby z cebulką i ziołami, szpinak z czosnkiem i serem feta albo farsz z dyni i prażonych jabłek z cynamonem.
Dodatek dyni sprawia, że naleśniki mają niepowtarzalny, lekko słodki aromat i piękny pomarańczowy kolor, który od razu poprawia humor przy śniadaniu czy deserze. W mojej kuchni często przygotowuję większą porcję ciasta i smażę naleśniki partiami – wtedy część mogę podać od razu, a resztę przechowuję w lodówce, gotową do szybkiego podgrzania.