Syci lepiej niż mięso, a można go jeść w piątek. Wielu z nas nie docenia w swojej diecie
Czy groch może sycić lepiej niż mięso? Choć brzmi to nieprawdopodobnie, nauka ma na ten temat jednoznaczne odpowiedzi. Ten ciekawy strączek potrafi zaskoczyć składem i wpływem na apetyt, energię oraz trawienie.
Groch to jeden z tych składników, który przez lata kojarzył się głównie z ciężką, wojskową grochówką lub dodatkiem do kapusty. Niewielu jednak wie, że ten strączek ma właściwości, które stawiają go w jednym rzędzie z najzdrowszymi produktami roślinnymi, a pod względem sytości potrafi nawet przewyższyć mięso. Zawiera bowiem nie tylko solidną dawkę białka, ale też błonnik, który znacząco wydłuża uczucie nasycenia. Co jeszcze potrafi groch i dlaczego warto dać mu szansę w codziennej diecie?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bób w śmietanie z cebulką – regionalny przepis na wakacje
Co znajduje się w grochu? Skład, który może zaskoczyć
Groch to prawdziwa bomba odżywcza, choć jego skład rzadko jest zauważany. Zawiera sporo białka roślinnego, ponieważ w 100 g gotowanego grochu znajdziemy go nawet 8–9 g, więc jest jednym z najlepszych źródeł białka wśród strączków. To właśnie ten składnik, w połączeniu z dużą ilością błonnika, powoduje, że groch syci na długo i wspiera utrzymanie stabilnego poziomu energii.
Warto też zwrócić uwagę na obecność witamin z grupy B, zwłaszcza kwasu foliowego (ważnego m.in. dla układu nerwowego i krwiotwórczego) oraz minerałów takich jak żelazo, magnez, fosfor, potas i cynk. Groch zawiera również węglowodany złożone, które wchłaniają się wolniej, dzięki czemu nie powodują nagłych skoków glukozy we krwi.
To produkt o niskim indeksie glikemicznym i wysokiej wartości odżywczej, a przy tym jest tani, łatwo dostępny i wszechstronny w kuchni.
Sytość po grochu a po mięsie. Co daje dłuższy efekt?
Choć mięso uchodzi za najbardziej sycący składnik posiłku, groch może działać równie skutecznie, a w wielu przypadkach nawet dłużej utrzymuje uczucie sytości. Dzieje się tak głównie za sprawą wysokiej zawartości błonnika, którego w mięsie nie znajdziemy wcale. To właśnie błonnik spowalnia trawienie i wydłuża czas przebywania pokarmu w żołądku, co daje uczucie nasycenia na dłużej.
Groch zawiera też węglowodany złożone i białko roślinne, które razem stabilizują poziom glukozy we krwi, stabilizując wahania energii i napady głodu. Mięso, choć bogate jest w pełnowartościowe białko to trawione jest szybciej, zwłaszcza jeśli nie towarzyszą mu produkty bogate w błonnik, takie jak warzywa lub kasze.
Badania sugerują, że dania oparte na roślinach strączkowych, w tym grochu, mogą zapewniać dłuższe uczucie sytości niż posiłki mięsne o podobnej kaloryczności. Dlatego groch sprawdza się nie tylko w formie uzupełnienia diety, ale też jako pełnoprawny, sycący zamiennik mięsa w wielu potrawach.
Wpływ grochu na poziom glukozy i apetyt
Groch ma niski indeks glikemiczny i dużą zawartość błonnika, więc pomaga utrzymać stabilny poziom cukru we krwi po posiłku. W praktyce oznacza to mniej gwałtownych skoków i spadków glukozy, które często prowadzą do nagłego uczucia głodu, senności i ochoty na słodycze.
Zarówno błonnik rozpuszczalny, jak i obecne w grochu węglowodany złożone trawią się wolniej, więc energia uwalniana jest stopniowo. Dodatkowo groch wspiera rozwój korzystnych bakterii jelitowych, które mają wpływ nie tylko na trawienie, ale też na regulację apetytu.
Uwzględnienie grochu w codziennej diecie może więc pomóc ograniczyć napady głodu i lepiej kontrolować ilość spożywanego jedzenia, bez konieczności drastycznych ograniczeń.
Czy białko z grochu może zastąpić białko zwierzęce?
Białko z grochu coraz częściej pojawia się jako alternatywa dla białka zwierzęcego i to nie bez powodu. Zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy, choć nie zawsze w idealnych proporcjach. Mimo to, przy zróżnicowanej diecie opartej na roślinach, jego skład może w pełni zaspokoić potrzeby organizmu, szczególnie jeśli łączy się go z innymi źródłami białka, np. zbożami lub orzechami.
Białko grochowe wyróżnia się bardzo dobrą przyswajalnością, a przy tym jest naturalnie bezlaktozowe i hipoalergiczne, więc chętnie sięgają po nie osoby z nietolerancjami pokarmowymi. Coraz więcej sportowców i osób na diecie roślinnej wybiera właśnie groch na bazę suplementów białkowych, nie tylko ze względu na skład, ale także efektywność.
Choć białko zwierzęce uznaje się za kompletne, białko z grochu jest solidną, roślinną alternatywę, szczególnie dla osób, które chcą ograniczyć mięso, poprawić trawienie lub po prostu szukają lekkiego i dobrze tolerowanego źródła budulca.
Dla kogo groch nie będzie dobrym wyborem?
Mimo wielu zalet, groch nie jest odpowiedni dla każdego. U niektórych osób może wywoływać wzdęcia, uczucie ciężkości lub nadmierną fermentację w jelitach. Dotyczy to szczególnie osób z zespołem jelita drażliwego (IBS), SIBO lub innymi zaburzeniami pracy przewodu pokarmowego, gdzie nawet niewielka ilość strączków może powodować dyskomfort.
Groch zawiera także oligosacharydy, czyli związki trudne do strawienia, które w jelicie grubym stają się pożywką dla bakterii wytwarzających gazy. Choć to naturalny proces, przy wrażliwym układzie pokarmowym może być nieprzyjemny.
Nie oznacza to jednak, że trzeba całkowicie rezygnować z grochu. Dobrze ugotowany, uprzednio namoczony i podany z przyprawami ułatwiającymi trawienie (np. kminkiem, majerankiem, koperkiem) zwykle jest lepiej tolerowany. Warto też zaczynać od małych ilości i obserwować reakcję organizmu.