Strzelczyk tak mrozi krokiety na święta. Po odgrzaniu smakują jak świeżo usmażone
Krokiety wigilijne to jedna z tych potraw, które bardzo dobrze znoszą mrożenie. Ze spokojem możesz już teraz je przygotować, a potem tylko odgrzać na patelni, jak zbiorą się goście na uroczystą kolację. Tomasz Strzelczyk podpowiada, co zrobić, żeby smakowały jak świeże.
W nowym materiale na YouTubie kucharz podaje przepis na swoją wersję wigilijnych krokietów. Od samego patrzenia na listę składników chciałoby się przyspieszyć czas, aby już teraz można było ich posmakować. Jeśli nie chcesz czekać albo chcesz zaoszczędzić czas przed świętami, możesz zrobić jak Tomasz Strzelczyk i przygotować krokiety do mrożenia, a jednego zostawić do degustacji.
Wigilijna zupa migdałowa zachwyci gości. Do kuchni zabierzesz tylko puste talerze
Jak przygotować krokiety do mrożenia?
Kucharz mrozi krokiety już usmażone w panierce, jednak nie wysmaża ich do końca – delikatnie rumiane rozkłada na talerzu i pozostawia do wystygnięcia. Następnie układa je na tacy w odstępach i ostrożnie wsuwa do zamrażalnika na 2 godziny. Po tym czasie są już dobrze zmrożone, więc można je przełożyć do woreczków strunowych bez obaw o to, że się posklejają. Na woreczku warto napisać bieżącą datę na wypadek, gdyby krokiety się zawieruszyły i nie zostały wykorzystane na Wigilii – co byłoby ogromną stratą.
Tomasz Strzelczyk tak rozmraża krokiety
W wielu poradach można przeczytać, że zamrożone danie należy dzień wcześniej przełożyć do lodówki, aby odtajało stopniowo. Tomasz Strzelczyk jest innego zdania. Mówi, że w przypadku krokietów wigilijnych, lepszy efekt daje położenie ich prosto z zamrażalnika na rozgrzanej patelni.
– Takie, z zamrażarki, kładziemy na średnio rozgrzany tłuszcz i smażymy. Zobaczycie, jaki będzie efekt – mówi kucharz tajemniczo.
Do smażenia świeżych krokietów używa masła klarowanego, więc przypuszczam, że mrożone również będą podgrzewane na tym rodzaju tłuszczu.