Szarlotkę królewską robię inaczej. Nawet nie włączam piekarnika
Czasem nachodzi mnie ochota na coś słodkiego, ale wizja nagrzewania piekarnika i wyrabiania ciasta skutecznie mnie zniechęca. Zwłaszcza gdy za oknem ciepło, a ja wolę spędzić czas z rodziną niż w kuchni. Właśnie dlatego zaczęłam robić szarlotkę królewską bez pieczenia – lekką, prostą i naprawdę pyszną.
Gdy robi się cieplej, coraz częściej szukamy deserów, które nie wymagają pieczenia. Chcemy, żeby było słodko, lekko i szybko – bez konieczności uruchamiania piekarnika. W takich chwilach najlepiej sprawdzają się przepisy proste, ale efektowne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karmelowa szarlotka z kruszonką
Przepis na szarlotkę po królewsku
Szarlotka królewska bez pieczenia to świetna alternatywa dla klasycznych ciast – szczególnie wtedy, gdy nie masz czasu, ochoty albo warunków na włączanie piekarnika. Jest prosta w przygotowaniu, efektowna i bardzo smaczna – a dzięki warstwom jabłek, ciastek i kremowej śmietany smakuje równie dobrze jak tradycyjna wersja, jeśli nie lepiej.
Składniki (na tortownicę 26 cm):
- 250 g biszkoptów,
- 130 g rozpuszczonego masła,
- 1 l prażonych jabłek ze słoika,
- 1 opakowanie galaretki cytrynowej,
- 300 g ciastek typu delicje,
- 500 ml śmietany 36 proc.,
- 1/3 szklanki cukru pudru,
- 2 opakowania śmietan-fixu,
- 200 g startej na tarce o dużych oczkach mlecznej lub gorzkiej czekolady,
- do podania: bita śmietana i świeżetruskawki
Sposób przygotowania:
- Miksuję biszkopty na okruszki, mieszam je z rozpuszczonym masłem, wykładam dno tortownicy i lekko dociskam, wkładam do lodówki na 15 minut.
- Podgrzewam jabłka i rozpuszczam w nich galaretkę cytrynową, odstawiam do lekkiego przestudzenia.
- Wykładam jabłkową masę na schłodzony spód, układam na niej ciastka typu delicje czekoladą do góry.
- Ubijam śmietanę z cukrem pudrem i śmietan-fixem na sztywno, wykładam bitą śmietanę na delicje, posypuję całość startą czekoladą.
- Wstawiam do lodówki na minimum 4 godziny lub całą noc, podaję z bitą śmietaną i świeżymi truskawkami.
Jakie jabłka najlepiej sprawdzą się na szarlotkę?
Najlepsze jabłka do szarlotki to te, które mają wyrazisty smak, są lekko kwaśne i dobrze znoszą obróbkę termiczną – czyli nie rozpadają się całkowicie, ale też nie zostają twarde.
Najlepsze odmiany jabłek do szarlotki:
- Szara Reneta – klasyka polskiej kuchni. Bardzo kwaśna, aromatyczna, świetnie się rozpada podczas pieczenia, dając kremową konsystencję. Idealna do tradycyjnej szarlotki.
- Antonówka – stara odmiana o intensywnym zapachu i kwaskowym smaku. Dobrze się rozgotowuje, nadaje się zarówno na szarlotki, jak i do prażenia w słoiki.
- Boskoop – duże, twarde jabłka o lekko winnym smaku. Zachowują kształt, ale nie są zbyt twarde. Świetne do ciast warstwowych.
- Ligol – słodsze niż poprzednie, ale wciąż z lekką kwasowością. Dobre, gdy nie chcesz dodawać dużo cukru.
- Idared – delikatne, niezbyt kwaśne, dobrze się duszą. Dobrze komponują się z cynamonem i rodzynkami.