Tatar à la łososiowy z marchewki, kuskusu, korniszonów i cebuli

„Wspaniały bezrybny tatar, od którego trudno się oderwać. Trudno porównać go do oryginału. W smaku podobny, ale jednak inny, wyjątkowy” – pisze Magdalena Gembacka, autorka książki „Roślinna uczta smaków”.  Jak przygotować ten wyjątkowy wegański tatar z marchewki? Przepis znajdziecie poniżej.

ObrazekPyszności - Fot. Magdalena Gembacka
Katarzyna Gileta

Tatar z łososia to klasyka kuchni. Jest bardzo delikatny, aromatyczny i świetnie komponuje się ze świeżym pieczywem lub grzankami. Jak się okazuje, nie muszą z niego rezygnować nawet osoby, które są na diecie wegetariańskiej czy wegańskiej. Jak to możliwe? Magdalena Gembacka zaproponowała w swojej książce tatar à la łososiowy z marchewki, kuskusu, korniszonów i cebuli. Jego bazą jest „łososiowa marchewka”.

Wegański tatar z marchewki zachwyca smakiem. Koniecznie wypróbujcie go w swojej kuchni. Jest to bardzo prosty pomysł na tatara, który nie wywoła niesmaku nawet wśród miłośników diety wegetariańskiej.

Wegański tatar z marchewki – przepis

Składniki (na dwie porcje):

  • 200 g „łososiowej” marchewki
  • 8 łyżek kuskusu (wcześniej zalanego wrzątkiem)
  • 1–2 korniszony
  • 1/2 cebuli czerwonej
  • sól i pieprz

Przygotowanie:

Jak zrobić wegański tatar z marchewki? Należy zacząć od przygotowania łososiowej marchewki. Obieraczką do warzyw zrobić paski z marchewki i ugotować je na parze lub w małej ilości wody, aby były miękkie. Wystudzić. W międzyczasie przygotować marynatę, mieszając wszystkie składniki (4 łyżki oleju lnianego, 2 łyżki sosu sojowego, 2 łyżki octu winnego czerwonego, 1 łyżka dymu wędzarniczego). Na dnie pojemnika lub miski położyć arkusz nori. Na niego wrzucić marchewkę i polać ją marynatą. Delikatnie wymieszać. Pojemnik zamknąć i odstawić do lodówki na 12–24 godziny.

„Łososiową” marchewkę włożyć do blendera z ostrzem i drobno posiekać. Przełożyć do miski, dodać kuskus, posiekaną w drobną cebulę. Wymieszać, doprawić do smaku solą i pieprzem. Podawać na kromkach chleba.

Tatar będzie pyszny także z ugotowaną kaszą jaglaną zamiast kuskusu.

Przepis pochodzi z książki Magdaleny Gembackiej „Roślinna uczta smaków”.

Obrazek
Pyszności - Fot. materiały prasowe

Na naszym kanale YouTube znajdziesz przepis na roladki z cukinii z serkiem śmietankowym, bazylią i pomidorkami:

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej