Te naleśniki są puszyste jak chmurka i obłędnie pachną. Przepis banalny, ale kluczowy jest 1 składnik

Jeśli sądzisz, że mowa o wodzie gazowanej, pozwól, że wyprowadzę cię z błędu (mimo że dodatek ten rzeczywiście pozwoli nadać ciastu objętości). W tym przepisie stawiamy na zupełnie inny składnik.

Jak zrobić puszyste naleśniki? Jak zrobić puszyste naleśniki?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Puszystości naleśnikom, ale też każdemu innemu wypiekowi, nadadzą niezastąpione drożdże. Jeśli lubisz szybkie rozwiązania, postaw na drożdże błyskawiczne, które nie wymagają przyrządzania wcześniej rozczynu. To nic trudnego, a efekt przejdzie oczekiwania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Puszyste jagodzianki, które możesz zrobić w domu. Smakują lepiej niż w drogich cukierniach

Co dodać do ciasta, żeby naleśniki były pulchne?

Przygotowanie idealnego ciasta naleśnikowego to prosta sprawa. Aby usmażyć 15 sztuk pysznych placuszków, potrzebne są 2 szklanki mleka, 1 szklanka wody, 2 jajka, 2 szklanki mąki, 2 łyżki oleju i odrobina soli. Po dokładnym wymieszaniu wszystkich składników masę należy odstawić na około 40 minut. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietanki. Smażymy je na dobrze rozgrzanej patelni, używając niewielkiej ilości tłuszczu.

Jeśli chcesz zaskoczyć bliskich, zdecyduj się na nieoczekiwany krok i do klasycznego przepisu na ciasto naleśnikowe dodaj drożdże. W efekcie powstaną placuszki charakteryzujące się niezwykłą miękkością i puszystością. Naleśniki drożdżowe zrobisz tak, jak każde inne.

Jak zrobić puszyste i wyrośnięte naleśniki?
Jak zrobić puszyste i wyrośnięte naleśniki? © Pixabay

Puszyste naleśniki drożdżowe. Przepis

Składniki:

  • 500 g mąki pszennej,
  • 300 ml wody,
  • 350 ml mleka,
  • 2 duże jaja,
  • 14 g drożdży instant,
  • 10 g cukru,
  • 1 płaska łyżeczka soli,
  • olej rzepakowy do smażenia.

Przygotowanie:

  1. Mleko i wodę podgrzej (tak, by temp. nie przekraczała 40 st.C.). Następnie dodaj dwa jajka i wymieszaj całość.
  2. Po tym dodaj suche drożdże, przesianą mąkę i proszek do pieczenia oraz łyżkę cukru. Dokładnie wymieszaj ciasto, by nie powstały grudki.
  3. Gotowe ciasto na naleśniki odstaw na 45 minut. Przykryj je ściereczką.
  4. Po tym czasie smaż z gotowej masy naleśniki z obu stron na złoty kolor.
Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej