Ten owoc jest w Polsce mało znany, a napakowany witaminami. Możesz go uprawiać nawet w swoim ogródku
Nieśplik japoński to nie jest nazwa bohatera książki, który pokonuje złego maga mocą przyjaźni. To świetny owoc, o którym zapewne słyszysz pierwszy raz. A wiesz co jest najlepsze? Sam możesz go sobie wyhodować w ogrodzie.
Rośnie na drzewie, które spokojnie można posadzić we własnym ogródku. Świetnie znosi słońce, nie wymaga specjalnego traktowania, a jego owoce... no cóż, wyglądają jak coś między gruszką i morelą, a smakują jak skrzyżowanie śliwki z mango. Są najczęściej żółte lub pomarańczowe. Mają lekko kwaśny i cierpki posmak. W Polsce praktycznie nieznany, a na południu Europy – prawdziwy skarb kuchni i naturalnej apteczki. Oto on: nieśplik japoński, miszpelnik, groniweł japoński lub jak kto woli: loquat bądź nesperes.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już nie jajeczna. Ta pasta kanapkowa to wysokobiałkowy hit na wiosenne śniadanie
Jakie właściwości ma nieśplik japoński?
Przede wszystkim zawiera dużo cukrów prostych, ale niech was to nie przestraszy. W owocach znajdziemy też pektyny (taki roślinny błonnik, najczęściej ze skórki), które korzystnie działają na metabolizm. Podobnie jest z jabłkiem, czyli ich bliskim krewnym. Nesperes zawiera szereg witamin i minerałów, co czyni z rośliny istny odżywczy kombajn. Na liście są związki, jak:
- witamina A (a więc: skóra, wzrok, odporność),
- błonnik (czytaj: jelita jak marzenie),
- witamina B6 (dla mózgu, koncentracji i nastroju),
- potas i magnez (nerwy, mięśnie, ciśnienie – wszystko pod kontrolą).
Nieśplik japoński do jedzenia i nie tylko
Co kryje się pod "nie tylko"? Z nesperesa możemy zrobić syrop na kaszel. Kwiaty i liście zawierają naturalne śluzy, które działają wykrztuśnie. Dlatego w zielarniach znajdziesz syropy na bazie nieśplika. Babcia byłaby dumna. Owoc możemy sobie zjadać na surowo, na przykład jako przekąskę do filmu. Fajnie czasem sięgnąć po coś zdrowego zamiast żelków, chipsów albo czekolady.
Z miszpelnika zrobisz też dżemy, musy, galaretki - jest to możliwe dzięki pektynom, które działają jak naturalny żel. W Ameryce Południowej (szczególnie w Brazylii) i Azji z nieśplika robi się taki specjalny sos w stylu salsa z chilii, limonką i innymi dodatkami. Jak będziesz mieć kiedyś ochotę i czas, koniecznie upiecz ciasto z tym owocem lub przygotuj krem na jego bazie. Może chcesz zrobić tort o nieoczywistym smaku? Nieśplik japoński zostanie twoim najlepszym przyjacielem.
Mam dla ciebie jeszcze jedną ciekawostkę i jeśli jesteś konserem trunków wyskokowych, na pewno ci się ona spodoba. Nesperes to świetny składnik do... produkcji wina lub nalewek. Warto jednak dodać do niego trochę soku z cytryny, bo sam owoc jest za mało kwaśny.