Trudno w to uwierzyć. Ludzie naprawdę jedzą takie jajka
Jajka zadomowiły się w diecie niemal każdego z nas, a ich wyjątkowy skład i właściwości przemawiają za tym, by tak pozostało. Jednak kurze jajka to nie jedyny przedstawiciel tego produktu, którym interesują się ludzie. I tylko w niewielkim stopniu mamy tu na myśli jaja strusia czy przepiórki. Z tego artykułu dowiesz się, jakie jeszcze pojawiają się w kulturach kulinarnych na świecie.
29.03.2023 15:45
Być może to zmienny "pijar" kurzych jaj sprawił, że ludzkość baczniej niż wcześniej zaczęła przyglądać się jajkom innych gatunków zwierząt. Pojęcia takie jak salmonella, cholesterol czy antybiotyki nieustannie przewijają się przez temat hodowli kur i konsumpcji jajek. Czemu by więc nie poszukać takich samych (a może nawet lepszych) właściwości w jakiejś bezpieczniejszej, może nieco mniej powszechnej formie?
Cóż, mówi się, że kto szuka, nie błądzi, ale to powiedzenie nie zawsze się w tym przypadku sprawdza. Niektóre rodzaje jajek są bowiem rzeczywiście ultrazdrowe i smaczne, ale w innych może się czaić niemałe niebezpieczeństwo. Oto lista rodzajów jajek, które w mniejszym lub większym stopniu uwielbiane są przez ludzi w różnych zakątkach świata.
Jajka przepiórcze
Uznawane za bardzo zdrowie i, co ważne, bezpieczne. Zawierają mniej alergenów i więcej witaminy B2 niż inne gatunki. Wartym odnotowania jest jednak fakt, że powszechna opinia, mówiąca o tym, że jajka przepiórcze nie zawierają salmonelli, nie jest prawdziwa. W rzeczywistości jaja każdego ptaka mogą być skażone tą bakterią.
Jaja strusie
Sięgające wagi dwóch kilogramów jajka strusie są rekordzistami w tej dziedzinie. Przygotowana z nich jajecznica z całą pewnością nasyci wiele osób, ale czy będzie ona równie zdrowa, co w przypadku ekologicznych jaj kurzych? Odpowiedź brzmi: tak. Jajka strusie zawierają mniej cholesterolu i bardzo duże ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych. My w to idziemy!
Jajka kacze
Nieco większe od kurzych, jajka kacze są mało popularne w Polsce, za to uwielbiają je Azjaci. Cóż, nieco już przywykliśmy do tego, że mieszkańcy tamtych rejonów mają za nic niebezpieczeństwa wynikające z jedzenia (jak to było z tym nietoperzem w Chinach?). A zagrożenie jest, ponieważ statystycznie jajka kacze najczęściej zawierają salmonellę. Nie mogą się również pochwalić korzystną zawartością cholesterolu.
Ikra, czyli kawior
Zaskoczony? Owszem, ikra to również jajka, chociaż w nieco innej postaci. Jajka rybie potrafią osiągnąć monstrualne ceny, a z nich wszystkich najdroższy jest kawior z bieługi. Ikra ryb jest też zdrowa — zawiera duże ilości witaminy A, E oraz cynku. Warto jednak pamiętać, że kawior zwykle jest solony jeszcze na etapie produkcji.
Jajka ślimaka
Również nazywane są kawiorem (chociaż nim nie są), tym razem jednak nie czarnym, czy czerwonym, lecz białym. Jajka ślimaka były spożywane już za czasów starożytnych, ale dopiero teraz doceniono ich ekskluzywność. Cena? 7000 zł za kilogram. Ale zdrowy to on jest: zawiera dużo białka, fosfolipidów i nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Jaja krokodyle i żółwie
Jaja krokodyla charakteryzują się ponoć rybnym smakiem, a zjadane są głównie na Filipinach, Jamajce i Australii. Z kolei jaja żółwia są przysmakiem na Nowej Gwinei. Co ciekawe, jak twierdzi National Geographic, muszą one być usmażone, ponieważ zwykłe gotowanie nie zetnie ich białek.
Brzmi bardzo zachęcająco, ale chyba nieco zbyt egzotycznie, jak na nas. A może masz inne zdanie na ten temat? Daj nam znać!
Rzuć jeszcze okiem na ten filmik z naszego kanału na YouTube.