NewsyTuryści znaleźli sposób na oszczędność w Zakopanem. Mają patent na drożyznę

Turyści znaleźli sposób na oszczędność w Zakopanem. Mają patent na drożyznę

Turyści oszczędzają na wakacjach (Wikimedia Commons)
Turyści oszczędzają na wakacjach (Wikimedia Commons)
26.07.2023 13:46, aktualizacja: 26.07.2023 13:57

Turyści szukają sposobu na drożyznę w Zakopanem. Rezygnują ze stołowania się w restauracjach i wyjazdów do aquaparków lub zwiedzania drogich atrakcji. Oszczędzamy prawie na wszystkim, tylko nie na noclegu. Pieniądze chcemy wydawać najlepiej, jak się da.

Co roku wyjeżdżamy na wakacje i chcemy korzystać z atrakcji. Niestety, z roku na rok jest coraz gorzej i często kombinujemy, na czym możemy zaoszczędzić. Najczęściej odpada stołowanie się w restauracjach i omijanie najdroższych lub najmniej ciekawych obiektów.

Turyści wydają mniej pieniędzy w trakcie wakacji w górach

Górale z Zakopanego zdążyli zauważyć, że mieszkańcy Polski coraz rzadziej pojawiają się na Krupówkach i rezygnują z odwiedzania knajp i restauracji.

- Dużą popularnością cieszą się półprodukty do podgrzania lub zjedzenia na zimno i gotowe posiłki, ale też hot dogi. Ich ceny dla turysty są atrakcyjniejsze od tych, które widzą w restauracjach - stwierdza Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Wygląda na to, że turyści upodobali się tanie fast foody z Żabki. Polacy coraz częściej wybierają się na piesze wycieczki nad Morskie Oko. Są one praktycznie darmowe, a za wypad do aquaparku Bukowina Tatrzańska trzeba słono zapłacić.

Turyści (Wikimedia Commons)
Turyści (Wikimedia Commons)

Wybieramy jednak droższe hotele

W tegoroczne wakacje staramy się optymalizować koszty. Co ciekawe, mimo oszczędzania na jedzeniu i atrakcjach, wybieramy droższe hotele z posiłkami i dodatkowymi bonusami. Musimy za nie więcej zapłacić (o 300-400 zł), ale turyści nie widzą w tym żadnego problemu. Z danych "Gazety Wyborczej" wynika, że średnia cena noclegu o dobrym standardzie wynosi około 500 zł. Polacy chętniej rezerwują takie oferty. Obiekty, które oferują tańsze pobyty (na przykład 170 zł/doba) są odrzucane ze względu na brak udogodnień, niewygodne łóżka lub negatywne opinie poprzednich klientów.

- Nie mamy do czynienia z poszukiwaczami najtańszych ofert na masową skalę. Nasi rodacy mają zaplanowaną kwotę, którą wydają na wakacje. W ramach tego budżetu chcą nie "jak najmniej" wydać, a "jak najlepiej" - mówi Wagner w tej samej rozmowie.
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także