W PRL ten pucharek był hitem. Dziś mało osób robi go w domu
Na sam widok tego deseru wracają wspomnienia. Dziś wiele osób stawia na warstwowe ciasta i eleganckie wypieki, ale warto czasem wrócić do tego, co proste i sprawdzone. Mowa oczywiście o galaretce w pucharku z bitą śmietaną – niekwestionowanej ikonie deserów z minionej epoki.
Galaretka w pucharku, często ozdobiona fantazyjnymi rozetkami bitej śmietany i świeżymi owocami, gościła na stołach zarówno na specjalne okazje, jak i na codzienne podwieczorki. Nie było chyba dziecka w PRL-u, które nie kochałoby tego kolorowego deseru. Była dostępna, niedroga, a przy tym świetnie prezentowała się w pucharku. Wystarczyło kilka podstawowych składników, by wyczarować coś, co na długo zapadało w pamięć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fasolka szparagowa z mięsem mielonym. Raz zrobiłem i przepadłem za tym smakiem
Galaretka z bitą śmietaną
Galaretka kusiła różnymi kolorami tęczy, czasem kilkoma w jednym pucharku. Całość zwieńczona białą chmurką z ubitej śmietanki rozkochiwała w sobie pokolenia. Dzieci uwielbiały jej żelową konsystencję, która przyjemnie rozpływała się w ustach, a dorośli doceniali orzeźwiający charakter, zwłaszcza w upalne dni. Była idealnym zwieńczeniem niedzielnego obiadu, elementem urodzinowego stołu czy po prostu słodką nagrodą po szkole.
To nie tylko wygląd i smak, ale również kawał historii i słodkie przypomnienie tego, że nawet najprostsze rzeczy potrafią sprawić dużo radości. To idealny deser dla tych, którzy chcą szybko przygotować coś smacznego i efektownego, bez spędzania godzin w kuchni.
Składniki:
- 1 opakowanie galaretki owocowej,
- 500 ml gorącej wody,
- 200 ml śmietany kremówki,
- 1-2 łyżki cukru pudru,
- ulubione owoce do dekoracji (np. truskawki, maliny, borówki),
- świeża mięta do dekoracji (opcjonalnie).
Sposób przygotowania:
- Zawartość opakowania galaretki wsyp do miski. Zalej 500 ml bardzo gorącej, ale nie wrzącej wody. Mieszaj energicznie, aż proszek całkowicie się rozpuści.
- Odstaw galaretkę do całkowitego ostygnięcia. Jeśli chcesz zatopić w niej owoce, poczekaj, aż zacznie delikatnie tężeć, powinna mieć konsystencję rzadkiego kisielu.
- Gdy galaretka ostygnie i ewentualnie lekko stężeje z owocami, rozlej ją równomiernie do szklanych pucharków. Napełnij pucharki do około 3/4 wysokości.
- Pucharki z galaretką wstaw do lodówki na minimum 2-3 godziny, a najlepiej na całą noc, aby galaretka całkowicie stężała.
- Tuż przed podaniem, schłodzoną śmietanę kremówkę ubij na sztywno. Jeśli lubisz słodsze, dodaj cukier puder pod koniec ubijania. Uważaj, aby nie przebić śmietany, bo zrobi się masło.
- Gotową, stężałą galaretkę udekoruj solidną porcją bitej śmietany. Możesz użyć rękawa cukierniczego z ozdobną końcówką, aby stworzyć efektowne rozetki, lub po prostu nakładać łyżką. Na wierzch ułóż świeże owoce i listek mięty.
Nie dodawaj tych owoców do galaretki
Nie wszystkie owoce nadają się do zatapiania w galaretce. Owoce takie jak świeże kiwi, ananas, papaja, figi czy mango zawierają enzymy (np. bromelainę w ananasie czy papainę w papai), które rozkładają białka, a żelatyna, z której zrobiona jest galaretka, jest białkiem. W rezultacie galaretka z ich dodatkiem nie stężeje lub stężeje bardzo słabo. Aby użyć tych owoców, należy je najpierw blanszować (krótko sparzyć wrzątkiem) lub użyć owoców z puszki. Bezpieczne owoce to między innymi truskawki, maliny, borówki, czereśnie, winogrona.