W święta nie popełniaj tego błędu z kiszoną kapustą. Straci smak i cenne wartości
Już za kilka dni wraz z całą rodziną zasiądziemy do wigilijnego stołu. Oczywiście wśród potraw wigilijnych nie może zabraknąć również dań z kiszoną kapustą. Zanim weźmiesz się za gotowanie, koniecznie sprawdź, czy na pewno wiesz, jak obchodzić się z kiszoną kapustą. Łatwo o podstawowy błąd.
20.12.2023 10:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć na pozór dania wigilijne kojarzą się głównie z rybami i suszonymi grzybami, to na pewno zgodzisz się ze mną, że kluczowym składnikiem tego dania jest również kiszona kapusta. Na świątecznym stole może pojawić się w wielu odsłonach — jako baza do pysznego kwasku, farsz do pierogów oraz krokietów czy w końcu w postaci kapusty z suszonymi grzybami. W świątecznym menu pojawia się również bigos, który nie dość, że jest pożywny, to jeszcze skutecznie rozgrzewa nawet w najmroźniejsze dni.
Jak sam więc widzisz, kiszona kapusta jest niezastąpionym elementem podczas nadchodzących świąt Bożego Narodzenia. Jest tylko mały, ale dość istotny problem. Wiele osób pracując z kiszoną kapustą, popełnia podstawowy błąd. A tak łatwo go uniknąć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co nie służy kiszonej kapuście?
Jeśli chcesz, aby przygotowane przez ciebie dania na bazie kapusty kiszonej zachwycały smakiem już od pierwszego kęsa i jednocześnie były cennym źródłem ważnych wartości odżywczych, wystrzegaj się jednego błędu. Otóż wszystkie twoje starania może zniweczyć płukanie kapusty kiszonej przed dodaniem jej do gotowanych potraw.
Jest to naprawdę zły pomysły, bo takie płukanie nie tylko sprawia, że kiszona kapusta traci swój wyjątkowy smak i aromat. Jednocześnie rezygnujesz z całej palety witamin i minerałów, które w dużej ilości zostaną wpłukane wraz z wodą. A warto w tym miejscu podkreślić, że kiszona kapusta bogata jest w takie witaminy jak: A, C, E oraz K. Można znaleźć w niej również minerały na czele z żelazem, wapniem i potasem. Co więcej, ten niepozorny produkt poprawia nie tylko pracę układu odpornościowego, ale i trawiennego.
Jakie masz alternatywy?
Oczywiście nie martw się na zapas, bo nie zostawię cię bez skutecznych rozwiązań. Najprostsze, co możesz zrobić w tego typu przypadkach, to po prostu zrezygnować z płukania kiszonej kapusty. Zamiast tego możesz ją dodatkowo odcisnąć z nadmiaru zgromadzonych w niej soków. I w ten sposób zneutralizować jej kwaskowaty posmak.
Jeśli jednak i to jest za mało, zawsze możesz do kiszonej kapusty dodać trochę białej kapusty, która również pomoże umiarkować kwaskowatość przyszłej potrawy. Warto w tym miejscu pamiętać o zasadzie 2:1. Na dwie części kiszonej kapusty dodajemy jedną część białej kapusty.
Możesz również pomyśleć o dodaniu aromatycznych przypraw i innych dodatkach, które również mogą pomóc w przypadku, kiedy kapusta kiszona twoim zdaniem jest zbyt kwaśna. Możesz użyć tutaj: przypraw korzennych, odrobiny brązowego cukru lub miodu, małej ilości cebuli oraz czosnku.
Zanim się pożegnamy, pamiętaj, że jeśli stan twojej kapusty będzie cię niepokoił pomimo wyżej wymienionych rozwiązań — będzie naprawdę niedobra w smaku i do tego będzie miała bardzo nieprzyjemny zapach, lepiej zrezygnować z dodania jej do przygotowywanych potraw.