Wielkanocna oferta Magdy Gessler. Cena drożdżowej baby zwala z nóg
Baba drożdżowa, sernik, tort wielkanocny, mazurek, rolada sezamowo-chałwowa... Świąteczna oferta cukierni Magdy Gessler prezentuje się świetnie, ale jej ceny dosłownie wbijają w fotel. Ile trzeba zapłacić za sygnowane nazwiskiem słynnej restauratorki słodkości? Sprawdzamy.
07.03.2024 10:21
Magda Gessler nie należy do osób, które będą się zadowalały półśrodkami. Jeśli ludzie rzeczywiście chcą kupować jej jedzenie i są w stanie zapłacić za to krocie, to gwiazda TVN-u ewidentnie nie zamierza z tego nie skorzystać. Potwornie drogie pączki na tłusty czwartek były zaledwie rozgrzewką przed tym, co ujrzeliśmy w ofercie wielkanocnej cukierni Gessler. Te ceny to prawdziwy horror.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Magda Gessler prezentuje ofertę wielkanocną
Nie każdy z nas ma na tyle dużo czasu, by okres przedświąteczny poświęcić na pieczenie własnych, domowych ciast wielkanocnych. Z tego powodu cukiernie w całej Polsce przeżywają w tym czasie prawdziwe oblężenie, porównywalne jedynie z Bożym Narodzeniem i wspomnianym wcześniej tłustym czwartkiem. Również Słodki Słony, cukiernia Magdy Gessler, wyszła już naprzeciw oczekiwaniom gości i zaprezentowała swoją własną, autorską ofertę. Jej szczegóły podał "Fakt".
Już pierwszy rzut oka wystarczy, żeby zrozumieć, że kupno ciast z cukierni Magdy Gessler nie należy do wydatków najniższego rzędu. Na przykład baba wielkanocna, kultowe świąteczne ciasto, kosztuje w Słodkim Słonym 80 zł za 800 gramów. Jak sprawdził "Fakt", jeszcze dwa lata temu to samo ciasto (odrobinę lżejsze - 700 g), kosztowało tam 50 zł.
Dalej jest tylko drożej
Tort wielkanocny od Magdy Gessler to natomiast wydatek rzędu 320 zł. Jego cena nie uległa w ciągu roku zmianie. Mazurek kajmakowy kosztuje 90 złotych, sernik (niecały kilogram) - 105 złotych, a rolada sezamowo-chałwowa (czyżby ta sama, którą Magda Gessler proponuje na święta Bożego Narodzenia?) - 160 złotych.
Mówi się, że wszystko jest warte tyle, ile ktoś jest w stanie za to zapłacić. Magda Gessler ewidentnie bardzo poważnie traktuje to porzekadło. I chyba nie ma w tym nic złego, prawda?