Wyrzucasz łodygę brokuła do kosza? Seba udowodnił, że to duży błąd
Mogłoby się wydawać, że używanie brokuła w kuchni to żadna filozofia. Gdy przechodzimy jednak do praktyki, pojawia się duży problem — co zrobić z łodygą warzywa? Seba z Pyszności przychodzi z pomocą.
Na pewno nie jeden raz wykorzystywałaś w swojej kuchni brokuła. W końcu warzywo to ma bardzo szerokie zastosowanie w kulinariach. Na jego bazie można zrobić pyszną zupę, sos, pastę do kanapek, mini kotleciki i wiele, wiele innych pyszności. Jednak w wielu przepisach uwzględnia się głównie różyczki brokuła.
Kruche ciasteczka z aksamitną polewą czekoladową. Rozpływają się w ustach
Łodyga brokuła — co z nią zrobić?
Myśląc o potencjale brokuła, na pewno w pierwszej chwili przed oczami pojawia ci się obraz zielonych różyczek. To właśnie one są najczęściej wykorzystywane w naszych kuchniach. A co z łodygą warzywa?
Choć jest jak najbardziej jadalna, bardzo często zupełnie się ją pomija, a co gorsza, od razu trafia do kosza na śmieci. To duży błąd. W końcu również w tym niepozornym elemencie drzemie mnóstwo smaku i wartości odżywczych.
Patent Seby na łodygę brokuła
W kuchni Pyszności kierujemy się filozofią zero waste. Dlatego też nic się u nas nie marnuje. Nie inaczej jest w przypadku brokułów. Nasz kucharz Sebastian, który tak na marginesie potrafi wyczarować genialne dania z prostych składników, znalazł świetne zastosowanie dla łodygi zielonego warzywa.
Co z nią zrobił? Na początek obrał łodygę i odciął jej zdrewniałą końcówkę. Następnie wziął do ręki tarkę i starł na dużych oczkach zielony rdzeń. Przesypał kawałki warzywa na rozgrzaną patelnię z olejem i zaczął je smażyć. Po chwili wlał bulion domowej roboty i dusił zawartość patelni przez kilka minut. Oczywiście nie zapomniał o przyprawach, tj. soli i pieprzu.
I to wystarczyło. W mgnieniu oka w kuchni pojawiła się prosta potrawa, którą można zjeść w formie przekąski lub wykorzystać do obiadu jako dodatek zamiast sałatki.