Z dziećmi zajada się dziką różą. Autorka książki o ziołach mówi, jak budować odporność

Coraz chętniej sięgamy po zioła, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Widzimy w nich ratunek na przeziębienie i pomoc w budowaniu odporności. Tymczasem okazuje się, że 5-minutowe herbatki nie mają prawa działać. Za to można przemycić zioła w inny sposób, na przykład pod postacią "ziołowego makowca". Z autorką "Chatki Zielarza" rozmawiam o tych, które wspomagają odporność.

Autorka książek dla dzieci skomponowała własną ziołową mieszankęAutorka książek dla dzieci skomponowała własną ziołową mieszankę
Źródło zdjęć: © Materiały własne, Pyszności
Anna Galuhn

Anna Galuhn: Jakich ziół warto poszukać jesienią i co można z nich przygotować?

Aleksandra Ziober: Najczęściej na jesień zbiera się owoce ziół i korzenie, na przykład jeśli wiosną zbieramy liście pokrzywy, to jesienią można zebrać korzeń pokrzywy. Jednak uważam, że korzenie są dla bardziej zaawansowanych miłośników ziół. Trzeba je dłużej przygotowywać i robić specjalne, długo gotowane odwary. Na początek polecam owoce, takie jak dzika róża, którą można zjadać od razu po zerwaniu z krzaka. Doskonałe są również owoce głogu.

Trzy smaki, jeden przepis. Te pasty znikają w kilka minut

Jak najlepiej spożywać dziką różę?

Dla moich dzieci zrywanie owoców dzikiej róży zawsze było wielką atrakcją. Jak jeszcze mieszkaliśmy w mieście, to mieliśmy swój ulubiony krzak dzikiej róży i jesienią, a nawet zimą, dzieci bardzo chętnie zrywały i jadły owoce. Taka dzika róża jest rośliną z największą zawartością witaminy C w Polsce. Na przykład cytryna zawiera między 50 a 100 mg (na 100 g). Natomiast w dzikiej róży znajduje się nawet do 1200 miligramów. W okresie jesienno-zimowym witamina C jest nam bardzo potrzebna. Nie po to, żeby leczyć te infekcje, ale przede wszystkim po to, by zyskiwać odporność przy regularnym jej stosowaniu.

Czy dzika róża nie jest zbyt kwaśna, żeby ją jeść na surowo?

Ona jest kwaśna, gdy jest niedojrzała - wtedy jest jeszcze bardzo twarda, ale potem w okresie jesiennym już jest słodka. Dziką różę można również zbierać na zapas. Jeśli chcemy zachować jej pełne właściwości, trzeba ją albo zamrozić, albo suszyć w bardzo niskiej temperaturze, maksymalnie 40 stopni Celsjusza. Suszoną można zmiksować na proszek, który również jest bardzo smaczny i słodki. Jednak radziłabym, żeby skupić się na surowych owocach dzikiej róży. Koniecznie spróbujcie znaleźć je w swojej okolicy podczas spaceru.

Skąd twoje zainteresowanie ziołami?

Mój tata interesował i nadal się interesuje ziołami od ponad 50 lat. Ja po prostu dorastałam w domu, w którym zawsze było pełno ziół. Jak jeszcze mieszkaliśmy w małym mieszkaniu, to było czuć je wszędzie. W aucie, którym jeździłam do szkoły, zawsze pachniało ziołami, bo tata przewoził je tym samym autem. Potem, jak się przeprowadziliśmy na gospodarstwo, tata zaczął uprawiać zioła na większą skalę, więc uczestniczyłam zarówno przy pieleniu, wyrywaniu chwastów, jak i widziałam te wszystkie inne etapy obróbki.

Czy tata jest tytułowym zielarzem?

Można powiedzieć, że jest dużą inspiracją. W konsultacji z moim tatą właśnie przygotowaliśmy taką prostą herbatkę, która promowała Chatkę Zielarza. Lato. Właściwie to ona jest idealna na sezon jesienny, ponieważ pomaga na przeziębienie. Mieszanka powstała na bazie lipy i kwiatu czarnego bzu, znajdują się w niej również takie dodatki jak owoc pigwowca, jabłko i owoc śliwy tarniny. Wiele ziół nie smakuje dzieciom, dlatego chciałam zrobić taką mieszankę, która będzie nie tylko zdrowa, ale także smaczna dla dzieci. Oczywiście smakuje również dorosłym.

Jak długo trzeba zaparzać herbatkę ziołową, żeby była idealna?

To może być szokująca rzecz, bo my jesteśmy przyzwyczajeni do takich pięciominutowych herbatek. I ta herbatka ziołowa po pięciu minutach też nabierze jakiegoś smaku, ale na przykład w naszej Herbatce Dziadka jest lipa, która potrzebuje się parzyć minimum godzinę, aby oddała śluz, który łagodzi uczucie suchości przy bólu gardła i kaszel. Osoby, które regularnie stosują zioła, często zaparzają je na wieczór, a rano tylko delikatnie podgrzewają. W ten sposób powstaje bardzo intensywny leczniczo wywar ziołowy - jest on nie tylko wartościowy, ale też bardzo dobrze smakuje.

W Chatce Zielarza podajesz również ciekawe przepisy ziołowe. Nie będę ich zdradzać, ale może chcesz opowiedzieć o tym, jaką najdziwniejszą potrawę ziołową jadłaś?

Jak byłam dzieckiem, moja mama chciała nam przemycić nasiona wiesiołka, które są bardzo wartościowe. My jako dzieci nie chcieliśmy ich jeść, więc mama zrobiła ciasto, które wyglądało jak makowiec, bo wiesiołek ma takie brązowe nasionka, tyle że ono było z wiesiołkiem, a nie z makiem. Zjedliśmy i bardzo nam smakowało, ale jak się dowiedzieliśmy, że to wiesiołek, to mieliśmy ochotę je wypluć. Dlatego tak ważne dla mnie teraz jest to, by nie przemycać dzieciom ziół, ale świadomie uczyć je o ich cennych właściwościach.

A czy próbowałaś zbierać topinambur?

Nie zbierałam dziko rosnącego topinamburu, ale mojemu tacie ktoś kiedyś pokazał rosnący na dziko topinambur. Tata wykopał trochę i teraz uprawia go w swoim ogrodzie. To łatwy i tani sposób na smaczne warzywo na co dzień. Topinambur jest wyśmienity i ma taki nieoczywisty, orzechowy smak. To jakby połączenie soczystości marchewki ze smakiem orzechów.

Co jeszcze polecasz na początek ziołowej przygody?

Często jest tak, że gdy podaje się bardzo wiele różnych propozycji, to potem człowiek się zastanawia, które zioła wybrać - jest dużo takich, które wspierają odporność - i ostatecznie niczego nie zaczyna stosować. Tymczasem wystarczy jedna mała zmiana - teraz mówimy o ziołach, ale można też ograniczyć cukier albo zadbać o odpowiednie nawodnienie każdego dnia. To są takie proste rzeczy i w ogóle nie wymagają nakładu finansowego, a również zwiększają poziom odporności. Dlatego uważam, że lepiej spróbować jednej rzeczy, na przykład owoców dzikiej róży, i ją stosować. A gdy zmiana wejdzie w nawyk i będzie przynosiła efekty, to wtedy można szukać dalej.

***

W nowym roku ukaże się druga książka Aleksandry Ziober - o ziołach, które można zbierać wiosną. Bez zdradzania szczegółów mogę powiedzieć, że w środku znajdzie się mnóstwo ciekawostek na temat ziół, które nie są powszechnie znane. Będzie też dodatek w postaci ziołowego przepisu - w końcu z tego, co rośnie wokół nas, można przygotować wiele ciekawych potraw.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl

Wybrane dla Ciebie

Kiedyś uznawany za jadalny, a dziś wiemy, że jest trujący. A niektórzy wciąż zbierają tego grzyba
Kiedyś uznawany za jadalny, a dziś wiemy, że jest trujący. A niektórzy wciąż zbierają tego grzyba
O niebo lepsze niż ziemniaczane. Tak smaczne, że nie potrzebują dodatków
O niebo lepsze niż ziemniaczane. Tak smaczne, że nie potrzebują dodatków
Amerykanie dodają do szarlotki. Niejedna babcia na ten widok się przeżegna
Amerykanie dodają do szarlotki. Niejedna babcia na ten widok się przeżegna
U nas hałasują na parapetach. Egipcjanie pieką i serwują na obiad
U nas hałasują na parapetach. Egipcjanie pieką i serwują na obiad
Jesz czosnek jesienią i zimą? Oto jak naprawdę działa na organizm
Jesz czosnek jesienią i zimą? Oto jak naprawdę działa na organizm
Rzadko trafia na nasze talerze, bo się jej boimy. Wolna od antybiotyków i hormonów
Rzadko trafia na nasze talerze, bo się jej boimy. Wolna od antybiotyków i hormonów
Pieczenie i gotowanie mięsa. Co jest zdrowsze? Rozwiewamy wątpliwości
Pieczenie i gotowanie mięsa. Co jest zdrowsze? Rozwiewamy wątpliwości
Gdy mam ochotę na burgery, robię te. Zamiast klasycznego kotleta, mają w sobie coś lepszego
Gdy mam ochotę na burgery, robię te. Zamiast klasycznego kotleta, mają w sobie coś lepszego
Była symbolem płodności. Teraz jest sezon, a Polacy nie wiedzą, co z niej zrobić
Była symbolem płodności. Teraz jest sezon, a Polacy nie wiedzą, co z niej zrobić
Ta włoska zupa idealnie sprawdza się na jesienne mrozy. Jest bogata w smaku i rozgrzewająca
Ta włoska zupa idealnie sprawdza się na jesienne mrozy. Jest bogata w smaku i rozgrzewająca
Najzdrowsza ryba według dietetyka. Warto wprowadzić do swojego menu
Najzdrowsza ryba według dietetyka. Warto wprowadzić do swojego menu
Lubi przywierać do garnka. W prosty sposób możesz temu zapobiec
Lubi przywierać do garnka. W prosty sposób możesz temu zapobiec