Zamówił pizzę i nie wierzył. "Najdroższa, jaką jadłem na stacji benzynowej"
Popularny youtuber nabrał ochoty na pizzę i wybrał się po nią na... stację benzynową. Jeśli jednak uważasz, że zapłacił za nią marne grosze, to jesteś w błędzie. Ta być może najdroższa pizza ze stacji paliw wyglądała nieźle, ale czy tak samo smakowała?
29.08.2023 13:26
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co za czasy! Pizza na stacji benzynowej? I to neapolitańska? Cóż, każdy fan włoskich placków uzna, że to oznaka tego, że żyjemy w dobrych czasach. Pytanie brzmi: czy jakość serwowanej na Shellu pizzy jest dobra? Albo chociaż poprawna? Na zbadanie tego tematu wyruszył nieustraszony youtuber "Mr Kryha", znany ze skłonności do próbowania nietypowych smaków z najróżniejszych części kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyścig kulinarnych zbrojeń na stacjach benzynowych
Przyzwyczailiśmy się już do tego, że stacje paliw nie służą już jedynie zatankowaniu samochodu. Sprzedawane na "cepeenach" hot dogi czy kanapki już nieraz ratowały życie kierowcom, którzy rzadko mają czas na szukanie w trasie porządnych, rodzinnych restauracji.
Oczywiście wspomnienie jedynie o parówkach w bułce to umniejszenie pomysłowości właścicieli stacji. Dzisiaj można tam często dostać również solidne i pełnowartościowe obiady, zupy i desery. Mało tego, coraz więcej stacji paliw ma w ofercie nawet... pizzę. A więc jeszcze raz: co za czasy!
Jakiś czas temu do menu wybranych stacji Shell trafił właśnie ten ponadczasowy włoski placek. "Odwiedź jedną ze stacji Shell i przenieś się do słonecznej Italii, próbując naszych włoskich specjałów!" - czytamy na portalu brytyjskiego koncernu. I dalej: "Sięgnij po jedną z pysznych pizz neapolitańskich przygotowywanych z najlepszych, włoskich składników".
Tak skonstruowana reklama nie mogła umknąć uwadze youtuberowi "Mr Kryha" - specjaliście od wyszukiwania niestandardowych propozycji kulinarnych w całej Polsce. Wybrał się więc na stację, zamówił pizzę i... był do bólu szczery.
Pizza ze stacji benzynowej — czy to może być dobre?
Zamówiony i pokazany przez Mr Kryhę placek wygląda naprawdę nieźle. Warto jednak zauważyć, że punkt odniesienia musi znaleźć się tutaj w samym sercu włoskiej tradycji wypiekania pizzy. Neapolitańska odmiana tej potrawy uchodzi za najbardziej szlachetną, a w 2009 roku trafiła nawet na listę wyrobów tradycyjnych Komisji Europejskiej.
I tu, według youtubera, pizza z Shella nieco kuleje. Mr Kryha wybrał margheritę i szybko zauważył, że jej boki, chociaż przyjemnie chrupiące, nie są wystarczająco (jak na pizzę neapolitańską) puszyste. Również środek nie zachwycił youtubera. Bez wahania nazwał go suchym, a samą pizzę — raczej z kategorii tych "odgrzewanych".
Ostatecznie Mr Kryha uznał pizzę z Shella za "przyzwoitą". Zauważył jednak, że była to najdroższa pizza ze stacji benzynowej, jaką kiedykolwiek jadł. Ten niewielki placek kosztował youtubera 27,99 zł. Jak sam przyznał, za tyle samo można już zjeść niezłą włoską pizzę w niejednej restauracji.