NewsyZamówił steka, gdy nagle to zauważył. "Czas oczekiwania umiliły mi stopy innego klienta"

Zamówił steka, gdy nagle to zauważył. "Czas oczekiwania umiliły mi stopy innego klienta"

Youtuber znany jako Krutki wybrał się do restauracji na steka. Jak stwierdził, tańszej opcji nigdy nie udało mu się znaleźć. Jak wyglądał obiad za 57 złotych i czy był warty tych pieniędzy? Okazuje się jednak, że nie to było największym zaskoczeniem. To, co zrobił jeden z gości restauracji, zszokowało młodego mężczyznę.

Najtańszy stek w restauracji. Fot. Pixabay, YouTube/Krutki
Najtańszy stek w restauracji. Fot. Pixabay, YouTube/Krutki

16.06.2023 | aktual.: 16.06.2023 21:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Krutki wybrał się do jednej z krakowskich restauracji, gdzie zamówił steka z surówką i ziemniakami. Jednak nie tylko danie zaskoczyło młodego mężczyznę. Nagle zauważył coś, co odebrało mu chęć do jedzenia...

Poszedł na steka do restauracji. Nagle ujrzał coś obrzydliwego

- Naszła mnie ochota na mięso, a że nie lubię przepłacać, to znalazłem ten lokal zlokalizowany na rynku w Krakowie - mówił na opublikowanym przez siebie filmie youtuber Krutki.

Menu było naprawdę zaskakujące.

- Wybrałem Tępą strzałę w zadzie bizona. No dziwna nazwa - przyznał.

Dodał z przekąsem, że czas oczekiwania na jedzenie umiły mu "stopy innego klienta", który postanowił zdjąć buty i cieszyć się wizytą w restauracji w samych skarpetkach. To dość nietypowe, a jednocześnie niezwykle nieeleganckie zachowanie - nawet w ogródkach restauracyjnych. Warto pamiętać, że dla innych gości może być to nieprzyjemny widok, ale i zapach. Należy więc uszanować zasady, które obowiązują w danych lokalach i nie wychylać się poza granice dobrego smaku.

Gdy wreszcie pojawił się talerz z jedzeniem, do młodego mężczyzny podszedł kelner, który zaproponował mu świeżo mielony pieprz. Jak przyznał, zrobiło mu się z tego powodu bardzo miło.

- Ziemniaki zapiekane z serem pleśniowym to dla mnie coś nowego. Nigdy tego nie jadłem - relacjonuje.

Do steka dodano również sos, który w smaku przypominał salsę i sałatka z "fajnym, zielonym, odświeżającym dressingiem", ale było w niej sporo kukurydzy. Podane mięso miało stopień wysmażenia medium-well i miało bardzo aromatyczną marynatę. Za taki zestaw trzeba było zapłacić 57 złotych. To dość niska kwota za taki obiad. YouTuber był miło zaskoczony i zadowolony.

https://youtube.com/shorts/6eG1Sav_Vyc?feature=share